Co za doniesienia! Tabloid twierdzi, że Michael Jackson wciąż żyje! Ma na to dowód!
25 czerwca minęło 9 lat od kiedy świat pożegnał Michaela Jacksona, nazywanego przez wielu Królem Popu. Jackson był wyjątkowym muzykiem, z sercem na dłoni, które z chęcią ofiarowywał każdemu, kto tylko potrzebował pomocy. Jego muzyka łączy pokolenia i nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach brakuje nam muzyka, który potrafiłby mu dorównać. Choć minęła już dekada, fani nadal upierają się, że Jackson żyje. Skąd ten wniosek?
26.06.2018 05:00
Jak twierdzi Daily Star, w 1991 roku Jackson wystąpił gościnnie w animowanym serialu o Simpsonach, w odcinku Star Raving Dad. Wielu fanów podobno uważa, że to właśnie ten odcinek był zapowiedzią wielkiej mistyfikacji dotyczącej śmierci Jacksona. W serialu, Homes został przez przypadek wysłany do ośrodka dla osób psychicznie chorych, w którym dzielił pokój z Leonem Kempowskym, udającym, że jest Jacksonem.
Gdy obaj zostali wypuszczeni, Homes poprosił Leona – któremu głosu udzielał sam MJ – by ten został z jego rodziną, wierząc, że mężczyzna jest gwiazdą popu. Bart zaczął rozsiewać plotki o tym, że rodzina Simpsonów ma słynnego gościa. Szybko okazało się jednak, że to tylko kłamstwo, a nagłówki gazet wykrzykiwały "Przekręt Michaela Jacksona".
Miłośnicy teorii spiskowych wierzą, że był to wstęp do wielkiej mistyfikacji, która rozpoczęła się 25 czerwca w 2009 roku, gdy ogłoszono, że Michael Jackson nie żyje.
Pojawiają się nawet tacy, którzy twierdzą, że odcinek z 1991 roku był wiadomością dla fanów. Nie brakuje także teorii o tym, że Jackson zmienił płeć, albo że uczestniczył w swoim pogrzebie zasiadając w pierwszym rzędzie przebrany za kobietę.
Cóż, Jola Rutowicz niegdyś sugerowała, że Jackson żyje w Maroko i ma się świetnie…
Myślicie, że to prawda?