Wpadka najgorsza z możliwych! Meghan Markle błysnęła zaniedbanym ciałem
Przyjęło się, że Meghan Markle określana jest mianem ikony stylu, która zachwyca drogimi kreacjami, pochodzącymi spod igły najlepszych światowych projektantów. Chociaż co do ostatniej stylizacji nie można mieć wątpliwości, że księżna Sussexu wyglądała w niej pięknie, jest jeden szczegół, który sprawia, że do perfekcji trochę jej zabrakło. O czym mowa?
Markle, gdziekolwiek się nie pojawia, przyciąga uwagę fotoreporterów. To chodząca reklama projektantów mody, nic więc dziwnego, że ci najwięksi zabiegają o współpracę z nią. Tak było też podczas otwarcia wystawy Oceania w Royal Academy of Arts. Było to jej pierwsze solowe wystąpienie, z pewnością chciała prezentować się doskonale.
Meghan zdecydowała się więc na czarną sukienkę od Givenchy, zaprojektowaną przez Clare Waight Keller. Kreacja za 11 tysięcy złotych świetnie podkreśliła figurę Markle, a eleganckie wykończenie z aksamitu sprawiało, że wyglądała bardzo wytwornie.
Jest jednak jeden istotny szczegół, o którym księżna zapomniała w momencie, w którym szykowała się na to wydarzenie. Zakładając sandałki na obcasie odsłoniła pięty, które zdecydowanie wymagają pielęgnacji. Popękana skóra nie świadczy o ich najlepszej kondycji, co zostało szybko wyłapane i wypomniane przez bezduszne brytyjskie media.
Cóż, księżna też człowiek…