Meghan Markle w prosty sposób osiąga efekt sztucznych rzęs bez doklejania. Przyjaciółka zdradziła jej sekret
Każde wystąpienie Meghan Markle odbija się szerokim echem w mediach. Kreacja, dodatki, fryzura – wszystko jest bacznie analizowane przez ekspertów od etykiety i świata mody. Choć żona Harry'ego dotychczas sięgała po kreacje z najwyższych półek, na które większość kobiet po prostu nie stać, to sieciówki często inspirują się jej gustem i wypuszczają repliki sukienek w tańszych wersjach.
Tym razem jednak skupimy się nie na modzie, a na urodzie Meghan. Wiele pań zastanawia się, co słynna Amerykanka robi, by wyglądać zjawiskowo. Zawsze ma idealnie wykonany makijaż, w którym pierwsze skrzypce grają długie, zmysłowo podkręcone rzęsy. To zasługa tylko jednego produktu, któremu Markle jest wierna od lat.
Meghan Markle: ulubiony tusz do rzęs
Sekret Meghan zdradziła jej przyjaciółka. Jessica Mulroney w rozmowie z Life&Style przyznała, że jeszcze zanim Markle dołączyła do rodziny królewskiej, sięgała po produkt, w którego rezultaty patrzyła z niedowierzaniem.
Ulubiony tusz Meghan został wyprodukowany przy naukowo zaawansowanej technologii, dzięki czemu wzmacnia i chroni rzęsy przed wypadaniem. Jego głównym składnikiem jest kompleks BioPeptin. Peptydy i naturalne rośliny botaniczne sprawiają, że rzęsy stają się zdrowe, odpowiednio nawilżone i elastyczne. Do tego wyglądają na błyszczące i znacznie grubsze już po jednorazowej aplikacji.
Kosmetyk, który pokochała księżna Sussexu to odżywka RevitaLash Advanced. Niestety produkt nie należy do najtańszych. Za 2 ml tuszu trzeba zapłacić aż 339 zł. Bez problemu kupicie go w drogeriach internetowych oferujących dostawę do Polski.