Meghan Markle walczy z rasizmem. Nagranie odbiło się szerokim echem w sieci [WIDEO]
Meghan Markle i książę Harry na początku tego roku przestali pełnić funkcje w rodzinie królewskiej. Przez trzy miesiące wypełniali służbowe zobowiązania, by od kwietnia skupić się na nowym życiu. Przenieśli się za ocean, najpierw do Kanady, potem do Stanów Zjednoczonych, gdzie uwili sobie przytulne gniazdko.
02.06.2020 | aktual.: 02.06.2020 17:52
Małżonkowie wprowadzili się do luksusowej posiadłości w Los Angeles. W ich sąsiedztwie mieszka mnóstwo gwiazd klasy A, w tym m.in. Penelope Cruz, Nicole Kidman, czy Cameron Diaz. Zamiast na zacieśnianiu więzów z sąsiadami, książęca para skupia się na pomocy. Rozwożą posiłki potrzebującym, Markle zaangażowała się w pomoc schronisku.
Meghan Markle o rasizmie. Czy go doświadczyła?
Meghan Markle w kampanie społeczne angażowała się na długo, zanim została księżną. W 2012 roku dołączyła do akcji, która miała zwrócić uwagę na rasizm. W rodzinie królewskiej nie mogłaby się angażować w takie rzeczy, ponieważ królowa i jej bliscy nie włączają się w akcje, które mają związek z polityką.
Markle przed kamerą wystąpiła w koszulce z napisem "Nie godzę się na rasizm". Z widzami podzieliła się swoją historią. Była aktorka przez niemal całe życie mierzyła się z docinkami, które miały związek z jej kolorem skóry. Przez to jej samoocena gwałtownie spadła i przez długi czas była na naprawdę niskim poziomie:
Pomimo przykrych rzeczy, które słyszała, Meghan wciąż była dumna ze swoich bliskich:
Nagranie podbija media społecznościowe. Wszystko w dobie zamieszek i protestów w Minneapolis, które wybuchły po śmierci 46-letniego George’a Floyda. Podczas zatrzymania wdał się w dyskusje z policjantami, jeden z nich przydusił go kolanem do ziemi. Chociaż mężczyzna mówił, że nie może oddychać, mundurowy nie złagodził uścisku. Gdy na miejsce przyjechała karetka, mężczyzna już nie żył. Amerykanie, uważając, że to zabójstwo na tle rasowym, wyszli na ulice.