Meghan nie mówiła o tym u Oprah. Tak rodzina królewska odcięła ją od matki
Meghan Markle przez dwa lata była członkinią rodziny królewskiej, do której dołączyła w 2018 roku, tuż po ślubie z księciem Harrym. Przez kolejne miesiące sumiennie wypełniała swoje obowiązki. Ona i jej mąż pojawiali się podczas różnych publicznych wystąpień i przyciągali uwagę prasy. Zdarzało się bowiem, że księżna nie przestrzegała zasad protokołu, który obowiązuje na królewskim dworze.
Na początku 2020 roku małżonkowie podjęli odważną decyzję. Postanowili przestać pełnić powierzone im przez monarchinię funkcje. Zgodnie z porozumieniem, jakie zawarli z królową Elżbietą II, mieli 12 miesięcy na to, by ewentualnie zmienić zdanie. Tak się jednak nie stało. Harry i Meghan w ciągu ostatnich miesięcy skupili się na budowaniu własnego imprezium. Podpisali umowy ze Spotify oraz Netflixem, a także udzielili wywiadu Oprah Winfrey.
Mimo że wywiad małżonków przed kamerami został wyemitowany 7 marca, to wciąż budzi spore emocje i jest szeroko komentowany w mediach. Niedawno odniosła się do niego Michelle Obama, która zdradziła, że chciałaby pogodzić rodzinę królewską.
Meghan Markle nie mogła spotkać się z mamą, gdy mieszkała w pałacu. Dlaczego?
Chociaż Meghan od ponad roku nie jest członkinią rodziny królewskiej, na jaw wciąż wychodzą nowe fakty z tamtego okresu w jej życiu. Harper's Bazaar donosi, że od momentu, w którym Markle zamieszkała w Frogmore Cottage, była odizolowana od społeczeństwa. To nie podobało się jej mamie, Dorii Ragland, która zaczęła się niepokoić o córkę:
Osoba z otoczenia rodziny królewskiej donosi, że właśnie wtedy mama żony Harry'ego wypowiedziała jedno zdanie, które dało jej bardzo do myślenia:
Warto wspomnieć, że gdy Meghan była członkinią rodziny królewskiej, prasa brukowa sugerowała, że jej relacje z rodzicielką są pod publiczkę:
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.