Meghan Markle i książę Harry w środku nocy zwolnili pracownika. Doszło do poważnego incydentu
25.05.2021 15:00, aktual.: 25.05.2021 18:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Meghan Markle i książę Harry od ponad roku przebywają w Stanach Zjednoczonych. Chociaż mieszkają w Santa Barbara w sąsiedztwie gwiazd, mogą się cieszyć większą prywatnością niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Wnuk królowej Elżbiety II ujawnił ten sekret w podcaście aktora Daxa Sheparda. Wyjawił, jak czuje się w nowym miejscu:
Meghan Markle i książę Harry zwolnili dwie nianie. Dlaczego?
Wcześniej Meghan i Harry przez wiele miesięcy przebywali w Wielkiej Brytanii. Nie tylko wypełniali obowiązki wynikające z przynależności do rodziny królewskiej i reprezentowali interesy monarchini, ale także stawiali pierwsze kroki w rodzicielstwie. W 2019 roku powitali na świecie Archiego.
Małżonkowie podjęli odważną decyzję i zrezygnowali z zatrudnienia zespołu niań i dodatkowego personelu, który pomógłby im w opiece nad maluszkiem. Zamiast tego próbowali zajmować się synem samodzielnie. Korzystali z niewielkiej pomocy mamy Meghan, Dorii Ragland, która przyleciała do Wielkiej Brytanii na czas porodu.
Kilka miesięcy później Meghan Markle i Harry zmienili zdanie. Zatrudnili nianię, która miała im pomóc ustalić nocną rutynę snu chłopca. Bardzo szybko ją zwolnili. Omid Scobie ujawnił, że niewiele osób zna prawdziwą historię, która się za tym kryje:
Małżonkowie wyprosili opiekunkę w środku nocy:
Pomimo złego doświadczenia para postanowiła spróbować jeszcze raz i przyjęła do pomocy drugą nianię, która miała nadzorować chłopca w nocy. Stwierdzili jednak, że taki system nie jest dla nich. Zatrudnili więc kolejną osobę:
Dodajmy, że nianie są normą w rodzinie królewskiej, a Harry i jego brat, książę William, nadal są bardzo blisko Tiggy Legge-Bourke, jednej z kobiet, która pomogła im w ich wychowaniu.