Meghan i Harry złamali protokół nad trumną Elżbiety II. Tylko jedna okoliczność ochroniła ich przed ostateczną kompromitacją
Meghan Markle i książę Harry ślubowali sobie wierność małżeńską kilka lat temu. Pochodząca z USA aktorka od początku była sceptycznie traktowana przez Brytyjczyków, jednak prawdziwa lawina krytyki spadła na nią po tym, gdy namówiła męża do rezygnacji z publicznych funkcji i wylotu za Atlantyk.
15.09.2022 | aktual.: 15.09.2022 23:56
W nowym miejscu para wystąpiła w programie Oprah Winfrey, podczas którego padło wiele mocnych słów. Pozostali royalsi zostali nawet oskarżeni o rasizm, co odbiło się szerokim echem i podzieliło ich fanów. Po tym wywiadzie relacje rodziny z Sussexami sięgnęły dna. Szansa na pojednanie pojawiła się dopiero kilka dni temu, wraz ze śmiercią królowej Elżbiety II, która odeszła w wieku 96 lat.
Jej wnuk zabrał amerykańską żoną na Wyspy Brytyjskie, by być z resztą rodziny w czasie żałoby. Niestety ich pobyt w UK obfituje w liczne wpadki. Iwona Kienzler, autorka książek Skandale we współczesnych rodach królewskich i Windsorowie: celebryci, nudziarze, skandaliści, oceniła jedno ze spornych zachowań w rozmowie z dziennikarzami Plejady.
Meghan Markle i książę Harry zaliczyli wpadkę przy trumnie
Rozmówczyni portalu przywołała sytuację, do której doszło podczas procesji z trumną zmarłej monarchini. W pewnym momencie Harry'emu było trudno ukryć emocje i zakrył twarz, a Meghan pośpieszyła z pomocą i złapała go za rękę, tym samym łamiąc protokół.
Naruszenie protokołu w ich przypadku nie było jednak zbyt rażące, ponieważ Harry nie jest następcą tronu.
Przywołaną sytuację obejrzycie poniżej.
Jak oceniacie zachowanie Harry'ego i Meghan w Pałacu Westminsterskim?