Media bez wyboru. Kinga Rusin wspiera strajk niezależnych mediów. Gwiazda uderza w rząd
Kinga Rusin to jedna z najpopularniejszych dziennikarek w naszym kraju. Gwiazda swoją pracę w mediach rozpoczynała kilka dekad temu w Telewizji Polskiej jako prezenterka oprawy dnia. Swoje pierwsze kroki stawiała także w redakcji TeleExpressu. Przez kilka lat razem z ówczesnym mężem, Tomaszem Lisem, mieszkała w Waszyngtonie, skąd realizowała kolejne materiały dla TVP. W tym czasie pisała także do magazynu Twój Styl. Gwiazda w 1997 roku wróciła do kraju, gdzie rozpoczęła pracę w prywatnej stacji. Została prowadzącą TVN Wizjer. W 2005 roku po raz pierwszy pojawiła się jako jedna z gospodyń Dzień Dobry TVN.
10.02.2021 | aktual.: 10.02.2021 16:34
Ze śniadaniówką była związana przez 15 kolejnych lat. Ostatnio jej partnerem na ekranie był Piotr Kraśko. Gdy latem zeszłego roku poinformował on o swoim awansie na prezentera Faktów i odejściu z Dzień Dobry TVN, Kinga postanowiła pójść w jego ślady. Dziennikarka nie pojawiła się już w jesiennej ramówce programu i jak na razie odpoczywa od pracy w telewizji. Od kilku miesięcy razem ze swoim ukochanym Markiem Kujawą przebywa na Malediwach. Cały czas jednak obserwuje to, co dzieje się w kraju.
Media bez wyboru. Kinga Rusin wspiera strajk
Kinga pod koniec sierpnia poinformowała, że rozstaje się z Dzień Dobry TVN. Gwiazda kilka tygodni później spakowała walizki i razem ze swoim ukochanym przeniosła się na drugi koniec świata, skąd wspólnie pracują i doglądają kosmetycznego imperium Pat&Rub.
Dziennikarka nie mogła przejść obojętnie obok ostatnich wydarzeń w kraju. Kwestią czasu było, aż zabierze głos w sprawie dzisiejszego strajku niezależnych mediów. Na jej profilu pojawiło się czarno-białe zdjęcie, a pod nim wymowny opis, w którym Rusin odnosi się do rządowego pomysłu wprowadzenia nowego podatku:
Fani dziennikarki natychmiast poparli jej słowa i starają się wesprzeć ją w komentarzach, które umieszczają pod postem. Na czym polega protest Media bez wyboru i dlaczego dziennikarze w całym kraju strajkują – wyjaśniliśmy tutaj.