Masowa KRADZIEŻ telefonów na polskim koncercie legendy rocka? Mamy relacje rozwścieczonych fanów
Dla wielu fanów legendarnego Sum 41 koncert w Atlas Arenie był momentem wyjątkowym. Zespół kończy karierę i właśnie trwa jego pożegnalna trasa. Niestety, sporo uczestników nagle zorientowało się, że ich telefony zostały skradzione. Mamy relację z pierwszej ręki.
12.11.2024 | aktual.: 12.11.2024 11:25
Sum 41 to niekwestionowana legenda muzyki rockowej, zespół, który do tej pory pozostaje w panteonie grup skate punkowych. W ciągu swojej kariery zdołał zagrać niezliczoną ilość koncertów, nic zatem dziwnego, że jego pożegnalna trasa wzbudza tak dużo emocji. Jednym z jej przystanków była także Polska - największe przeboje formacji usłyszeć można było 9 listopada na łódzkiej Atlas Arenie. Niestety, nie dla wszystkich będzie się to wydarzenie wiązać z dobrymi wspomnieniami.
ZOBACZ TEŻ: Marcin Hakiel ma ZA NIC przepisy drogowe. Zaparkował na zakazie i dalej ruszył pieszo [ZDJĘCIA]
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masowa kradzież telefonów na koncercie Sum 41?
Jak udało nam się ustalić, wielu osobom z widowni zostały ukradzione telefony. Uczestnicy koncertu zorientowali się o tym dopiero po czasie. Mamy relację z pierwszej ręki, którą przygotował dla nas jeden z obecnych na Atlas Arenie fanów zespołu. Próbuje on nagłośnić sprawę.
Byłem wczoraj na koncercie Sum 41 w Łodzi i mieliśmy tam nieprzyjemną sytuacje, że ponad setka ludzi została okradziona z telefonów i innych wartościowych rzeczy podczas koncertu. Co ciekawsze, stało się to w strefie VIP, a ochrona totalnie olała temat. (...) Przed chwilą na przykład rozmawiałem z dziewczyną, która dziś rano była ze zgłoszeniem na policji i na tamten moment mieli już 28 osób poszkodowanych. Telefony wszystkie o wartości plus 1500 zł, a reszta się dziwnym trafem znalazła po koncercie - dowiedzieliśmy się.
Z dalszej części wypowiedzi dowiedzieć się możemy, w którym dokładnie momencie ludzie zaczęli orientować się, że w ich kieszeniach nie ma telefonów:
Ludzie normalnie wchodzili z telefonami, poszła pierwsza piosenka, zrobiło się zamieszanie i chyba tam zadziałało kilkanaście osób, bo nagle kilka osób zaczęło chodzić i szukać przekonani, że wypadły, ale nie było nic. Już mi coś nie pasowało, bo tylko co włożyłem telefon w kieszeń z 5 sekund wcześniej i nie było go nigdzie w pobliżu. A nagle jak skończyło się show i zapalili duże światła to było z 50 osób chodzących i szukających.
Nasz rozmówca zdradził nam, że Atlas Arena odpowiada na zażalenia fanów Sum 41, jednak główny organizator (Winiary Bookings) - na razie milczy. Według jego relacji, uczestnicy koncertu nie zostali również odpowiednio wsparci przez ochroniarzy.
Ochrona odmawiała podjęcia działań przed i po koncercie. Zbagatelizowane zostały zgłoszenia w trakcie koncertu. Zgłoszeń na ten moment jest kilkadziesiąt - przekazał.
Wypowiedzi niektórych oburzonych załączamy niżej.
Komentarz policji nt. kradzieży telefonów
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z asp. Kamilą Sowińską, oficer prasową Komendanta Miejskiego Policji w Łodzi. Potwierdziła, że policja faktycznie otrzymała informacje na temat kradzieży.
Taka sytuacja miała miejsce. Obecnie mamy 5 takich zgłoszeń - przekazała.
Wysłaliśmy wiadomość do organizatora, na ten moment jednak nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.
ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpienski wrzuciła kolejne OŚWIADCZENIE do internetu. Zwrot akcji dotyczący zebranych pieniędzy