Rodowicz i Kwiatkowski znów razem! Widzowie TVP dobrze pamiętają ich nieudany występ w "PNŚ"
Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski nagrali razem przebój "Wielka woda" na nową płytę artystki. To kolejny projekt, do którego "królowa polskiej piosenki" zaprosiła idola nastolatek. Już pięć lat temu spotkali się na scenie, ale wtedy za swój występ w "Pytaniu na śniadanie" zebrali masę krytyki w sieci.
03.12.2024 21:37
Maryla Rodowicz od kilku miesięcy zapowiada wydanie płyty, na którą nagrywa swoje największe hity z artystami młodszego pokolenia. Do tej pory wypuściła nowe wersje przebojów "Sing-Sing" (z Mrozem) i "Damą być" (z Roksaną Węgiel). Kolejnym gościem na jej płycie został Dawid Kwiatkowski, z którym na nowo nagrała "Wielką wodę". Odświeżony przebój zebrał przychylne recenzje w sieci, a internauci są zachwyceni brzmieniem duetu. Zupełnie inne komentarze kierowali w stronę Rodowicz i Kwiatkowskiego pięć lat temu, kiedy dali kultowy już występ w "Pytaniu na śniadanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski znów razem! Ich występ w "Pytaniu na śniadanie" przeszedł do historii TVP
Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski po raz pierwszy wystąpili razem w 2019 roku. Na koniec jednego z wydań "Pytania na śniadanie" zaprezentowali widzom TVP swoją interpretację duetu "Shallow", którą Lady Gaga i Bradley Cooper nagrali na potrzeby filmu "Narodziny gwiazdy". Choć oboje wczuli się w klimat i dali z siebie wszystko, opinie internautów były raczej miażdżące.
"To brzmi i wygląda jak ostatnia dwójka nawalonych gości śpiewająca nad ranem po weselu", "Jak się wyciszy dźwięk i wyłączy obraz, to całkiem spoko", "Maryla nie powinna chyba brać się za aktorskie zadania. Za wokalne najwyraźniej już też nie... W sumie przykro", "Zawsze gdy mi smutno, to odpalam sobie ten filmik i smutek szybko zastępuje poczucie żenady", "Sądziłem że Godlewskich już nic nie przebije. Myliłem się" – to tylko niektóre z wielu negatywnych komentarzy pod występem duetu w "PnŚ".
Przypomnij sobie występ Maryli Rodowicz i Dawida Kwiatkowskiego w "Pytaniu na śniadanie":
Maryla Rodowicz po szeroko komentowanym występie w "Pytaniu na śniadanie" podkreśliła w rozmowie z "Faktem", że bierze na siebie wszelką krytykę, bo zaśpiewała nie w tej tonacji, w której powinna. Wyjaśniła:
To nie była moja tonacja (...), ale to wyłącznie moja wina. Powinnam nalegać na wyższą tonację, ale zgodziłam się, bo Dawid tak chciał. Nic mnie nie usprawiedliwia. Powinnam być bardziej czujna i zrezygnować z projektu, który mi nie leżał.
Dawid Kwiatkowski o nieudanym występie z Marylą Rodowicz wypowiedział się w wywiadzie dla Plejady. Zapytany o komentarze, z którymi mierzył się po zaśpiewaniu "Shallow" w "Pytaniu na śniadanie", podsumował:
Było mi przykro ze względu na Marylę. Dla mnie to był zaszczyt, że mogłem z nią wystąpić. Gdy parę dni wcześniej siedzieliśmy u niej w domu i śpiewaliśmy, wzruszyłem się. Zdałem sobie sprawę z tego, że jeszcze sześć lat temu mieszkałem w Gorzowie i marzyłem o tym, żeby zajmować się muzyką na poważnie, a dziś jestem w domu Maryli Rodowicz i przygotowuję z nią wspólny występ. Nawet jak teraz o tym mówię, mam łzy w oczach. Od samego początku ustaliliśmy, że musimy pokazać wszystkim, że to jest żart i że nie chcemy mierzyć się z oryginałem. Namawiałem Marylę do tego, żeby udawała, że się stresuje i udawała zawstydzoną. Chodziło nam o zachowanie konwencji filmu. To miało być "Shallow" z przymrużeniem oka, ale ludzie chyba tego nie zrozumieli. Wyszło, jak wyszło, ale nie przejmujemy się tym.
Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski ponownie spotkali się na scenie miesiąc po nieudanym występie w "Pytaniu na śniadanie". Zaśpiewali w duecie przebój "Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos" na koncercie "Nie pytaj o Polskę – #30LatWolności" podczas 56. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Pięć lat później spotkali się w studiu, by nagrać "Wielką wodę":
Posłuchaj "Wielkiej wody" w wykonaniu Maryli Rodowicz i Dawida Kwiatkowskiego: