Martyna Wojciechowska o chorobie i śmierci byłego partnera: "Ostatni rok był wymagający. Przekonałam się, jak..." [WIDEO]
Dla Martyny Wojciechowskiej ostatni rok nie był najlepszy. Śmierć byłego partnera i ojca jej córki, choroba czy wypadek motocyklowy to tylko niektóre wyzwania, którym musiała stawić czoła dziennikarka.
Martyna Wojciechowska na prezentacji nowej ramówki TVN promowała nowy kanał telewizyjny Travel Channel, którego została dyrektor programową. Zapytaliśmy ją, jak wspomina ostatni rok.
Ostatni rok był bardzo wymagający. Zarówno w życiu osobistym, jak i zdrowotnym miałam wiele wyzwań, ale na szczęście to już za mną, więc startuję z nowymi siłami, pełna energii i też chyba ten rok udowodnił mi, przekonałam się, jak niesamowity zespół ludzi mam za sobą - powiedziała nam
Czy wyciągnęła z tego jakieś wnioski?
No wiesz, oczywiście, że mnie to nauczyło, ale z drugiej strony ja też nie chciałabym, żeby różne doświadczenia czy to w moim życiu, czy to w Waszym życiu sprawiały, że my się zaczynamy bać. Ja mam wciąż ogromną odwagę, zaufanie do świata, zaufanie do ludzi, ja ruszam w pełni sił, znowu z otwartą głową. Nie chcę, żeby moje życie było podszyte lękiem. Jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze, i że to, co najlepsze wciąż przede mną - wyznała
Mamy nadzieję, że najbliższe miesiące dla Martyny Wojciechowskiej będą obfitowały w same dobre rzeczy.