Marta Manowska mówi, dlaczego przetrwała zwolnienia w TVP. Inni nie mieli tak wiele szczęścia
Marta Manowska zostaje w TVP. 40-latka poprowadzi nadchodzące edycje "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości" oraz "The Voice Senior". Prezenterka w rozmowie z Jastrząb Post, zdradziła m.in., czy w związku ze zmianami, które w ostatnim czasie miały miejsce w Telewizji Polskiej, bała się tego, że straci prace.
14.08.2024 18:59
Marta Manowska to ceniona prezenterka telewizyjna. Szerszej publiczności dała się poznać jako prowadząca program "Rolnik szuka żony", który od wielu lat niezmiennie cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jednak niejedyny format, w którym możemy podziwiać tę charyzmatyczną prezenterkę. Od 2019 roku Marta Manowska pełni również rolę gospodyni dwóch innych popularnych produkcji telewizyjnych: "Sanatorium miłości" oraz "The Voice Senior".
Marta Manowska bała się, że straci pracę w TVP? "Czekałam na tę decyzję w spokoju"
Na przestrzeni ostatnich miesięcy sporo spekulowano na temat jej przyszłości w Telewizji Polskiej. Dlaczego? Otóż miało to związek ze zmianami, które rozpoczęto w styczniu br. w stacji. Jednak Marta Manowska pozostała na stanowisku.
Bardzo dobrze się z tym czuję. Czekałam na tę decyzję w spokoju. Stwierdziłam, że nie będę wyprzedzać faktów, wykonywać żadnych ruchów - przyznała Marta Manowska w rozmowie z Jastrząb Post.
Czytaj również: Partnerka Marcina Hakiela złośliwie o Kasi Cichopek: "Inaczej wyobrażam sobie milion dolarów"
Nie czekałam tutaj w napięciu, tylko uznałam, że ta informacja, jeśli ma mnie znaleźć, to mnie znajdzie i mnie znalazła SMS-em z zapytaniem, czy terminy do wizytówek "Rolnika..." mi pasują. Pomyślałam - "yes!". Potem dostałam maila z informacją, że będzie kolejny sezon "Sanatorium miłości", potem przyszła informacja o "Voice Senior" - powiedziała Marta Manowska w rozmowie z Karoliną Motylewską.
Marta Manowska zostaje w TVP. "Lubię mieć jakąś stałą w życiu"
W dalszej części wywiadu przyznała, że bardzo się cieszę z tej decyzji, bo nie ukrywa, iż byłoby jej żal potencjalnej utraty tych formatów.
Udało mi się ewidentnie osadzić w jakieś niszy, bo te programy trochę odbiegają specyfiką od innych, ja się w niej bardzo dobrze czuję i tego byłoby mi żal. Tak więc bardzo się cieszę, bo zaczynałam 11 lat temu i dalej ta stacja jest moją macierzystą. Lubię mieć jakąś stałą w życiu - powiedziała.
Dopytana o to, dlaczego tyle osób zwolniono, a ona została, odpowiedziała:
Jestem odważna, bezkompromisowa. Ciężko mówić o sobie. Ale wydaje mi się, że ta nisza chyba jest ważna, że udaje nam się tworzyć takie formaty, jest "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości" czy "The Voice Senior". I cała rodzina "Voice-ów", która robi bardzo dużo dobrego.