Mąż Marty Kaczyńskiej nie będzie zadowolony. Jej kontakt z byłym partnerem jest nad wyraz idealny
Marta Kaczyńska zanim poślubiła obecnego męża, który jest jednocześnie ojcem jej najmłodszego dziecka, dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. To jednak związek z Marcinem Dubienieckim w kolorowej prasie wzbudzał najwięcej kontrowersji. Byli małżonkowie niedawno znów się spotkali. Jak reagowali na siebie?
18.11.2018 06:00
Przypomnijmy, że Kaczyńska Marcina poznała na studiach. Oboje uczyli się na Uniwersytecie Gdańskim. To dla niego Marta rzuciła swojego poprzedniego partnera Piotra Smuniewskiego. Okazało się, że gdy zaczęli się spotykać, kobieta była w ciąży. Dubieniecki przyznał, że to jego dziecko. Mężczyzna jest ojcem dwójki córek Kaczyńskiej.
Związek formalnie trwał od 2007 do 2016 roku. Zakończył się w cieniu skandalu. Według Newsweeka, w 2012 mężczyzna prowadził w Polsce szesnaście i na Cyprze od dwóch do czterech spółek zajmujących się m.in. budową apartamentowców, energetyką, paliwami oraz doradztwem finansowym.
Kiedy para się rozstała, Kaczyńska znalazła pocieszenie w ramionach biznesmena Piotra Zielińskiego, Marcin związał się zaś z Katarzyną Modrzewską, byłą żoną Artura Boruca. Mężczyzna i jego nowa partnerka doczekali się synka Marcela. Czy teraz wszystko ulegnie zmianie?
Byli małżonkowie podobno ostatnio spotkali się podczas treningu ich córki Marty. Jeździectwo to wielka pasja dziewczynki i chętnie dzieli się nią na Facebooku. Rodzice kiedy tylko mogą, wspierają dziewczynkę. Pojawiają się nie tylko na zawodach, ale także podczas treningów.
Kiedy Marcin zobaczył Kaczyńską podobno nie mógł od niej oderwać od niej wzroku. Media donoszą także, że nie szczędził pod jej adresem komplementów. Marta Kaczyńska rzekomo nie została mu dłużna. Patrzyła na niego w zalotny sposób i uśmiechała się do niego nieco wstydliwie.
Czy takie gesty wskazują, że uczucie łączące byłych małżonków nigdy nie umarło? A może wręcz przeciwnie już dawno ze swoim rozstaniem się pogodzili i łączą ich jedynie przyjacielskie relacje?