Marta i Paweł z "Rolnika..." już szykują się na święta. Jedna tradycja zdecydowanie się wybija
Marta i Paweł to popularna para z programu "Rolnik szuka żony", która na mediach społecznościowych co rusz chwali się życiem prywatnym. Jak się okazuje, mają pewną nietypową tradycję świąteczną...
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z programu "Rolnik szuka żony" poznali się w czasie siódmej edycji i od tego czasu ich związek kwitnie. Po ślubie para postanowiła skupić się na budowaniu rodziny. Obecnie wspólnie wychowują córkę Martę z poprzedniego związku oraz dzieci, które doczekali się razem – syna Adama i córkę Grację.
ZOBACZ TEŻ: Wiktoria z "Rolnik szuka żony" nie musi rozpaczać po Adamie. Już ma pierwszorzędne towarzystwo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marta i Paweł z "Rolnika..." szykują się na święta
W domu jednej z ulubionych par widzów "Rolnik szuka żony" gorączka przedświątecznych przygotowań. W rozmowie z Super Expressem oboje zdradzili co nieco, jak wygląda u nich ten okres. Paweł wspomniał np. o tym, że wspólnie z synem chce udać się do lasu, znaleźć odpowiednią choinkę i przystroić ją potem w domu.
Chodzę po lesie i rozglądam się za odpowiednim drzewkiem. W tym roku wezmę naszego syna, Adama, żeby to on wybrał. Pokażę mu kilka i pozwolę zadecydować, którą z nich przyniesiemy do domu - przekazał.
Nietypowa tradycja uczestników "Rolnik szuka żony"
Marta dorzuciła swoje pięć groszy i wytłumaczyła, że co roku kultywują ciekawą tradycję świąteczną związaną z prezentami. Starają się odrobinę urozmaicić odpakowywanie i wzbogacają tę chwilę o dodatkowe aktywności. Jak to wygląda w praktyce?
Najpierw puszczamy muzykę, a kiedy się zatrzyma, osoba z prezentem rozpakowuje go. Można się też wymieniać albo rzucać kostką, żeby zmieniać losy upominków. To naprawdę fajna zabawa! - powiedziała.
ZOBACZ TEŻ: Joanna i Kamil z "Rolnika" krytykują nowych uczestników. "Program stał się trampoliną do sławy"