NewsyAfera pedofilska w jednym z najpopularniejszych programów dziecięcych TVP. Dziennikarz śledczy ujawnił przerażające szczegóły

Afera pedofilska w jednym z najpopularniejszych programów dziecięcych TVP. Dziennikarz śledczy ujawnił przerażające szczegóły

Tęczowy Music Box. Afera pedofilska
Tęczowy Music Box. Afera pedofilska
Elwira Szczepańska
05.08.2019 21:43

Mariusz Zielke, dziennikarz śledczy i założyciel Niezależnej Gazety Internetowej, postanowił nagłośnić sprawę przypadków pedofilii, które miały miejsce przy realizacji programów Tęczowy Music Box  (TVP) i Co jest grane? (Polsat) oraz przy organizacji wielu koncertów i występów zespołu muzycznego Tęcza. Dziewczynki miały być też gwałcone w siedzibie fundacji finansującej działania zespołu i wspierającej dzieci uzdolnione muzycznie, domu znanego artysty, w samochodzie sprawcy oraz w siedzibie jednego z najważniejszych polskich stowarzyszeń muzycznych.

Oskarżany, to osoba bardzo znana w show-biznesie, muzyk dużej klasy, wpływowy i rozpoznawalny także na świecie. Ujawnienie jego nazwiska będzie szokiem dla całego środowiska oraz zatrudniających go stacji i instytucji. Przez wiele lat afera nie ujrzała światła dziennego, bo ofiary bały się zeznawać. Dziennikarz kontaktował się z żoną muzyka, który podobno przebywa aktualnie w szpitalu. Kobieta ma twierdzić, że historie rzekomych ofiar są zmyślone. Mężczyzna miał podobno oferować molestowanym dziewczynom pieniądze, w zamian za milczenie, a także pomoc w budowaniu kariery. Teraz, przynajmniej dwie z ofiar, zdecydowały się przerwać milczenie!

Nie chodzi mi o ściganie tego człowieka, tym bardziej, że jest starszym człowiekiem. Zależy mi na tym, by napiętnować proceder. Oskarżany to osoba bardzo znana w naszym show biznesie, bardzo wpływowy muzyk. Ujawnienie jego nazwiska będzie szokiem – mówi w rozmowie z WP Mariusz Zielke.

Dziennikarz twierdzi, że ma niepodważalne dowody na winę sprawcy. Deklaruje też, że wszystkie informacje bardzo rzetelnie sprawdzi i opublikuje.

Wszystko opublikuję rzetelnie i jeśli się pomyliłem, przyznam się do błędu i przeproszę. To trudny temat, łatwo popełnić pomyłkę, która może mieć nieodwracalne skutki. Wciąż badam sprawę. Najtrudniejszą, z jaką się mierzyłem.Telewizja Polska i Polsat otrzymały szczegółowe pytania w tej sprawie kilka dni temu. Do dziś nie mam odpowiedzi. Opublikuję je zaraz po uzyskaniu – tłumaczy Zielke na łamach Salon24.

Mariusz Zielke na aferę natknął się przypadkiem. Teraz deklaruje, ze sprawę doprowadzi do końca. Mówi, że poinformował też strony zainteresowane, a osoby które mają wiedzę na dany temat, prosi o kontakt.

Telewizja Polska i Polsat otrzymały szczegółowe pytania w tej sprawie kilka dni temu. Do dziś nie mam odpowiedzi. Opublikuję je zaraz po uzyskaniu. Ofiary i wszystkie osoby, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy proszę o kontakt na mariusz.zielke@gmail.com. Podkreślam, że chętnie porozmawiam z osobami, które uważają, że sprawca jest niewinny. Nie zamierzam pisać artykułów pod ustaloną tezę. Są oskarżenia, trzeba je po prostu wyjaśnić. Jeśli to pomówienia, także powinny być napiętnowane publicznie. Nie wolno pozwalać na zamiatanie takich spraw pod dywan, udawać, że one nas nie dotyczą – mówi Mariusz Zielke dla Salonu24.

Dzięki filmowi Tomasza Sekielskiego i jego brata Tylko nie mów nikomu, problem pedofilii w polskim kościele zyskał międzynarodowy rozgłos. Nagłośnione przypadki molestowania dzieci są niestety tylko czubkiem góry lodowej i prawdopodobnie część podobnych historii nigdy nie ujrzy światła dziennego, dlatego warto o problemie mówić głośno i przede wszystkim, uświadamiać społeczeństwo i ofiary o ich prawach!

Mariusz Zielke
Mariusz Zielke
Mariusz Zielke i Artur Nowak
Mariusz Zielke i Artur Nowak
Mariusz Zielke prywatnie
Mariusz Zielke prywatnie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także