Marianna Schreiber zaatakowana na marszu Trzaskowskiego. Internauci: "Prowokujesz i zaczepiasz"
Marianna Schreiber wzięła udział w odbywającym się 25 maja w Warszawie marszu Rafała Trzaskowskiego. Nie spodziewała się jednak najpewniej, że zostanie nagle popchnięta przez jedną z uczestniczek. Nagranie trafiło do sieci.
Marsz poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, zorganizowany w Warszawie, przyciągnął ogromne tłumy. Wydarzenie to było jednym z dwóch równoległych marszów, które odbyły się w stolicy, co stanowiło pierwszą taką sytuację od 1989 roku. Marsz Trzaskowskiego, nazwany "Wielkim Marszem Patriotów", miał na celu zmobilizowanie elektoratu przed drugą turą wyborów prezydenckich. Wśród uczestników znaleźli się m.in. czołowi politycy Koalicji Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Górska o pracy w "PnŚ", wynikach wyborów i rzetelności TVP. Czy tęskni za telewizją newsową?
Marianna Schreiber zaatakowana na marszu Trzaskowskiego. Wrzuciła nagranie
Wśród zgromadzonych ludzi można było dostrzec także... Mariannę Schreiber, która nagrywała się przechadzającą między uczestnikami z transparentem z napisem "Cóż szkodzi obiecać?". Nawiązała tym samym do słów posła Przemysława Witka, będących komentarzem do wyborów. W pewnym momencie kontrowersyjna celebrytka została jednak zaatakowana przez jedną z kobiet na zgromadzeniu - popchnięto ją i zwyzywano. Schreiber wszystko nagrywała, a następnie wrzuciła do sieci.
Pobicie Marianny Schreiber na marszu Trzaskowskiego (...) Pobicie, wyzwiska, uderzanie flagami po brzuchu, po plecach, po głowie. To właśnie marsz Rafała Trzaskowskiego, w którym ludzie mówią, że są tolerancyjni, otwarci, walczą o demokrację i szacunek do bliźniego - skomentowała w opisie.
Internauci odpowiadają Schreiber
Spora część internautów nie zgodziła się jednak z autorką posta. W sekcji komentarzy pojawiło się dużo reakcji wskazujących na to, że Schreiber sama prowokowała i wzbudzała niezadowolenie wśród uczestników. Niektórzy powoływali się na własne obserwacje z marszu:
"Bo prowokujesz i zaczepiasz, na tym marszu jest bardzo przyjaźnie i serdecznie, nie spotkałam się z taką sytuacją, ludzie są uśmiechnięci", "Specjalnie prowokowała i obrażała, a potem zrobiła z siebie ofiarę", "Po co chodzisz i prowokujesz?", "Widziałam jak sama zaczepiasz i prowokujesz ludzi".