Margaret ma dom w Hiszpanii. Zrujnowaną posiadłość zmieniła w perełkę [ZDJĘCIA]
Margaret świętuje dzisiaj urodziny. Czy spędzi je w Hiszpanii? To tam, razem z mężem, odmieniła podupadłą willę, zamieniając ją w prawdziwy dom marzeń. Jak wygląda ich słoneczna oaza?
30 czerwca 1991 roku przyszła na świat Małgorzata Jamroży, którą słuchacze znają bardziej jako Margaret. Gdzie piosenkarka spędzi swoje 34. urodziny? Choć Polska wciąż zajmuje w jej sercu wysokie miejsce, niedawno jako drugi dom wybrała słoneczną Hiszpanię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler o swoich urodzinach. Jaki prezent otrzymała od ukochanego?
Zrujnowana posiadłość zmieniła się w perełkę. Margaret sama robiła remont
Na początku 2025 roku Margaret i jej mąż, Piotr Jamroży, zakochali się w widoku rozciągającym się nad Morzem Śródziemnym i postanowili kupić niewielki, ale uroczy dom na malowniczym wybrzeżu Costa del Sol. Nowo nabyta posiadłość — żartobliwie nazwana przez parę Casa De La Rudera — przypominała niemal kompletną ruinę. Popękane ściany, przestarzałe meble i wypłowiałe tynki sprawiały, że prawie wszystko nadawało się tylko do naprawy lub wymiany.
Co ciekawe, para postanowiła zrezygnować z ekipy remontowej i zabrała się do pracy sama. Zakochani własnoręcznie skuli stare tynki, pomalowali ściany neutralną bielą, ułożyli nowe, jasne podłogi i zadbali o każdy detal wykończenia. Rezultaty zachwycają — Margaret i jej wybranek poradzili sobie lepiej niż niejeden fachowiec.
Faktycznie, stan tej chaty był bardzo zły, no i my przez to, że nie mieliśmy hajsu na taki normalny, proper remont z robotnikami, no to wszystko robiliśmy sami. A ja za kilka dni wracam do Polski i tak sobie chodzę po tej chacie i jest mi tak miło. To jest takie fajne uczucie, jak zrobisz coś własnymi rękami, jakoś inaczej to w sercu później siedzi - pisała Margaret na Instagramie
Jak mieszka Margaret nad Costa del Sol? Wnętrza zachwycają
Jak teraz wygląda Casa De La Rudera? W niczym nie przypomina starej siebie. W jadalni masywny, drewniany stół i sześć ciężkich krzeseł ustąpiły miejsca zaokrąglonemu stolikowi ze szklanym blatem i lekką podstawą. Obok niego stanęły cztery designerskie, tapicerowane krzesła w żywym, niebieskim odcieniu, osadzone na smukłych, metalowych nogach.
Mocno zmieniła się też sypialnia. Kolorową ścianę zastąpiła stonowana biel, łóżko odziano w jednorodny, brązowy pled, a zamiast zagraconych stolików nocnych pojawiły się proste, białe szafki z minimalistycznymi lampami. Nad wezgłowiem zawisł delikatniejszy obraz, a u stóp łóżka umieszczono miękkie akcenty w postaci beżowego fotela, który wraz z subtelnym oświetleniem i neutralną paletą kolorów nadaje wnętrzu harmonijną, współczesną estetykę.
Metamorfozę przeszła również prosta weranda. Towarzystwo brązowej, skórzanej sofy, obok której stoi niski, okrągły stolik ze szklanym blatem, oraz starannie dobrane dodatki, kwiaty i dywany wręcz zachęca do relaksu.