Malik Montana przerwał koncert przez niebezpieczny INCYDENT. Na widowni panika
Podczas koncertu Malika Montany w Żaganiu doszło do paniki po rozpyleniu gazu pieprzowego. Występ został przerwany, a wśród uczestników wybuchło zamieszanie.
W trakcie Jarmarku św. Michała w Żaganiu, gdzie występował Malik Montana, doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Jedna z osób w tłumie użyła gazu pieprzowego. To wywołało gwałtowną reakcję publiczności i spowodowało panikę.
Krzysztof Gojdź uderza w hejterów i chwali się nowymi licówkami za 100 tys. zł
Malik Montana na koncercie w Żaganiu. Niebezpieczny incydent
Na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych słychać krzyki i zamieszanie wśród uczestników koncertu. Początkowo artysta kontynuował występ, jednak szybko zorientował się, że sytuacja wymyka się spod kontroli i przerwał koncert.
Tam komuś się coś dzieje - powiedział ze sceny, zwracając uwagę na zamieszanie w tłumie.
Po krótkiej przerwie organizatorom udało się opanować sytuację i koncert został wznowiony. Nie podano jednak informacji, co stało się z osobą odpowiedzialną za rozpylenie gazu pieprzowego.
Pod nagraniami z wydarzenia pojawiło się wiele komentarzy osób obecnych na miejscu.
"Byłam i wszyscy uciekali od tego gazu", "Byłam obok osoby, która to rozpyliła, więc niefajnie", "Oberwałam nim z przyjaciółką, a jedna dziewczyna dostała ataku paniki, dreszcze itp." – relacjonowali uczestnicy na TikToku.