Małgorzata Rozenek opowiedziała o koszmarze z dzieciństwa. To odcisnęło piętno na całym jej życiu. Do dzisiaj budzi się z krzykiem
Małgorzata Rozenek po dekadzie medialnej kariery spełniła jedno ze swoich największych zawodowych marzeń. Latem zaczęły się pojawiać pierwsze doniesienia o tym, że chciałaby zostać jedną z prowadzących Dzień Dobry TVN. Ona sama nie komentowała sprawy, a wszystko stało się jasne podczas ramówki stacji, gdzie przedstawiono ją jako nową gospodynię śniadaniówki. Na ekranie pojawia się u boku doświadczonego dziennikarza Krzysztofa Skórzyńskiego. Tych dwoje stworzyło wyjątkowo udany duet. Połączyła ich nie tylko wspólna praca, ale też przyjaźń.
09.11.2022 08:20
Nic więc dziwnego, że spotykają się również poza pracą. Małgosia i Krzysztof uczestniczą razem w różnych projektach. Ostatnio pojawili się w duecie w szkole, ponieważ doświadczony dziennikarz jest też pedagogiem. Zaprosił on współprowadzącą poranny program na rozmowę z uczniami. Okazuje się, że to wywołało w niej przykre wspomnienia.
Małgorzata Rozenek opowiedziała o koszmarze z dzieciństwa
Małgosia Rozenek w 1997 roku ukończyła szkołę baletową, do której uczęszczała przez 9 lat. Gwiazda wybrała jednak zupełnie inny zawód. Postanowiła zostać prawnikiem. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jak już wiemy ta praca również nie przypadła jej do gustu, a najlepiej zdecydowanie czuje się przed kamerami. Od dekady jest gwiazdą stacji TVN, gdzie prowadzi najbardziej popularne hity stacji.
Ostatnio gwiazda postanowiła spotkać się z uczniami jednej ze szkół, gdzie zaprosił ją Krzysztof Skórzyński. Ten moment przywołał u niej przykre wspomnienia związane ze szkołą i matematyką.
Wygląda na to, że lata szkolne dały się Małgosi we znaki.