Małgorzata Rozenek obawia się terminu porodu. Ma nadzieję, że nie urodzi 1 czerwca
O tym, że Małgorzata Rozenek jest w ciąży, wiadomo już od kilku miesięcy. Dumni rodzice pochwalili się w mediach społecznościowych radosną nowiną, a od tamtego czasu zasypują fanów licznymi informacjami na temat oczekiwania na dziecko i przebiegu ciąży. Para chętnie chwali się zdjęciami z kolejnych ciążowych sesji i szykowania wyprawki dla dzidziusia Majdana. Z Instagrama mogliśmy się już dowiedzieć między innymi, że na malucha czeka również śliczny pokoik dopracowany przez jego mamę w najmniejszym detalu. Wszystko zatem jest dopięte na ostatni guzik.
31.05.2020 | aktual.: 01.06.2020 00:23
Małgosia jest już w 9. miesiącu ciąży. Lada dzień na świecie ma pojawić się jej trzeci syn. Gwiazda jest już bardzo doświadczoną mamą, jednak była to bardzo wyczekiwana ciąża, a przyszłym rodzicom powoli zaczyna udzielać się stres. Przeżyli już nawet jeden fałszywy alarm porodowy.
Dla jej męża Radosława będzie to pierwsze dziecko, dlatego podenerwowanie związane z pojawieniem się nowego członka rodziny udziela mu się podwójnie.
Małgorzata Rozenek nie chce urodzić 1 czerwca
Oczekiwanie na narodziny syna jest już dla małżeństwa bardzo stresujące, ponieważ Małgosia jest już kilka dni po przewidywanym terminie porodu. Każda kolejna godzina przybliża ich zatem do powitania na świecie swojego syna. Chociaż przyszła mama wspominała już w social mediach, że chciałaby, aby ten dzień nastąpił jak najszybciej, to jedną datę porodu zdecydowanie chciałaby wykluczyć. Gwiazda dodała na Instagramie nowe zdjęcia męża z synem, a pod postem chętnie odpowiadała na komentarze swoich fanów.
Jedna z obserwatorek zapytała, czy poród już się zaczął. Odpowiedź uzyskała niemal natychmiast.
Takich rzeczy jak wiadomo, nie można przewidzieć, ale życzymy Małgosi, żeby #dzidziusmajdana wytrzymał chociaż do 2 czerwca :-)