Małgorzata Ostrowska pilnie trafiła na stół operacyjny. Będąc w szpitalu odezwała się do fanów. "Nie mam wyjścia"
Małgorzata Ostrowska to wokalistka rockowa, która swoją karierę rozpoczynała razem z zespołem, Lombard. Wylansowali między innymi takie hity jak: Szklana pogoda, Gołębi puch, czy Meluzyna. Po kilku latach postawiła na solową drogę i dalej pięła się po kolejnych szczeblach, zdobywając coraz większą ilość fanów. Na jej piosenkach wychowały się kolejne pokolenia. Wyrazisty głos i wielka charyzma przed laty przyciągały tłumy i nadal jej tego nie brakuje.
19.05.2022 | aktual.: 19.05.2022 13:05
Kapela po rozstaniu z artystką próbowała dalej działać, jednak nie powtórzyła już tego sukcesu. Niestety ich relacje uległy pogorszeniu. Grzegorz Stróżniak, który jest obecnie jedynym członkiem Lombardu z pierwotnego składu, rościł sobie prawa do wszystkich utworów, a gwiazda przez lata nie mogła wykonywać podczas koncertów hitów, za które pokochali ją fani. Sprawa trafiła na wokandę, a sąd przyznał rację artystce, która od niedawna znowu może śpiewać publicznie piosenki Lombardu.
Małgorzata Ostrowska trafiła do szpitala
Małgorzata na scenie obecna jest od 1981 roku i od tej pory żyje w ciągłym biegu. Nieustannie gra koncerty i nagrywa nowe hity. Ostatnio jednak musiała nieco zwolnić. Dały bowiem o sobie znać problemy ze zdrowiem, o których poinformowała w social mediach. Wokalistka z wielkim zaangażowaniem prowadzi swój profil na Instagramie i tam też ma świetny kontakt z internautami. Jej ostatni post mocno ich jednak zaniepokoił.
Małgosia dodała zdjęcie wprost ze szpitalnego łóżka i przyznała, że musiała poddać się nagłej operacji. Przy okazji lekarz przypominał jej, że jest to także dzień 41. rocznicy pierwszej próby zespołu Lombard. Niestety, ale gwiazda nie mogła świętować, bo przebywała na stole operacyjnym.
Małgosia nie zdradziła, co dokładnie się wydarzyło i z jakim schorzeniem walczy, ale wygląda na to, że nie jest to nic poważnego. Z opisu wiadomo bowiem, że szykuje się ona do koncertu, który ma zagrać już za tydzień. W komentarzach nie zabrakło oczywiście życzeń szybkiego powrotu do zdrowia, do których i my się przyłączamy.