Magdalena Ogórek nie zwraca uwagi na przepisy drogowe i paraduje z torebką za kilka TYSIĘCY złotych [ZDJĘCIA]
Magdalena Ogórek należy do grona gwiazd, które dość często mają na bakier z przepisami ruchu drogowego. Niedawno bez skrępowania przejechała na czerwonym świetle, a teraz za nią kolejne wykroczenie na drodze. A to wszystko, żeby zaparkować i udać się na przechadzkę z torebką za grube tysiące.
Magdalena Ogórek po odejściu z Telewizją Polską przez ponad pół roku nie pracowała dla żadnej telewizji. W końcu przyszła oferta ze stacji wPolsce24, gdzie dziś jest gwiazdą. Prowadzi nawet autorski program publicystyczny oraz została współprowadzącą program "Polska wybiera", który powstał z okazji tegorocznych wyborów prezydenckich. Zdaje się, że w ostatnich tygodniach prezenterka musiała być mocno zapracowana, bowiem kilkukrotnie złamała przepisy ruchu drogowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Tadla o wspieraniu WOŚP. "Każdy kto tę wspólnotę próbuje rozbić, popełnia błąd"
Magdalena Ogórek ma za nic przepisy ruchu drogowego. Nie po raz pierwszy
W połowie stycznia, a więc nieco ponad tydzień temu Magdalena Ogórek została przyłapana na tym, jak przejeżdża na czerwonym świetle przez ruchliwe skrzyżowanie. Za tego typu wykroczenie mogła otrzymać od 500 do nawet 2000 złotych, a także 15 punktów karnych. Mimo to całe zajście uszło jej płazem. Tym samym nie nauczyła się na błędach i po raz kolejny, w odstępie kilku dni złamała prawo na drodze.
Zobacz też: Chylińska pokazała się bez makijażu. Tak wygląda w wersji saute, w komentarzach zachwyty
Ogórek skręciła w niedozwolonym miejscu. Wszystko dla miejsca parkingowego
Tym razem Magdalena Ogórek została przyłapana na tym, jak przejeżdża przez linię ciągłą. Jak wiadomo, w takich wypadkach manewr wyprzedzania czy skrętu jest zabroniony. Prezenterka znalazła jednak miejsce parkingowe i dlatego też postanowiła nagiąć przepisy, skręcając przez wspomnianą podwójną ciągłą. Gdyby złapała ją policja, musiałaby zapłacić 200 złotych, a także otrzymałaby 5 punktów karnych.
Następnie Ogórek wybrała się na spacer. I choć była ubrana casualowo, w obcisłe, ciemne jeansy i polarowy płaszcz, to uwagę zwróciła jej torebka od Dolce&Gabbany. Jej cena może wywołać zawrót głowy. Koszt takiego dodatku to ponad 7 tysięcy złotych!