Magda Gessler poszła do restauracji Wojciecha Modesta Amaro i wystawiła mu ocenę!
Myślicie, że podobało się jej w Atelier Amaro?
Przyjaciele prowadzącej Kuchenne rewolucji zrobili jej niespodziankę i zabrali ją do... Atelier Amaro. O odczuciach po kolacji w restauracji Wojciecha Modesta Amaro podzieliła się na blogu.
Było niezwykle. Najbardziej smakował mi zając z ceniutkimi płatkami zamrożonego foie gras, pyszna była troć z chili, zachwyciły miniaturowe listki nasturcji. Nieprawdopodobne wykorzystanie możliwości polskiego smaku, przetworzonego przez pory roku zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jestem pełna podziwu dla kuchni potraktowanej intelektualnie, żywię do niej szacunek i cieszę się, że mamy w Polsce tak zdolnego abstrakcjonistę. Po jednym z dań przyszło mi do głowy porównanie jego dzieł z muzyką Pendereckiego. Kuchnia Amaro jest elitarna i przeznaczona dla prawdziwych koneserów, którzy potrafią zrozumieć i docenić to, co dzieje się na ich talerzach - napisała.
Wojciech Modest Amaro chyba nie spodziewał się tak przychylnej recenzji. Czy ciepłe słowa Magdy Gessler sprawią, że ona i szef kuchni puszczą w niepamięć niezbyt miłe rzeczy z przeszłości?