Maffashion wściekła na Rafała Trzaskowskiego. Prezydent stolicy podpadł jej zachowaniem: "Nie ma NIC wspólnego z naszą zbiórką"
Minęło już kilka dni od momentu, w którym rosyjskie wojska wkroczyły na terytorium niepodległej Ukrainy. 24 lutego nad ranem na kraj spadł grad pocisków. Później wrogie wojska zaczęły zajmować kolejne miasta. Od tej pory szturmowany jest między innymi Kijów. Stolica kraju cały czas dzielnie odpiera ataki, a na czele obrony państwa stoi sam prezydent Wołodymyr Zełenski, który nie przyjął amerykańskiej propozycji ewakuacji. Został w Ukrainie i ramię w ramię z rodakami broni tamtejszej ziemi przed wrogim najazdem.
04.03.2022 | aktual.: 05.03.2022 09:20
Wojna, którą wywołał Władimir Putin, uderza przede wszystkim w ludność cywilną. Od momentu rozpoczęcia konfliktu do Polski uciekło setki tysięcy kobiet i dzieci, które znalazły tutaj schronienie. W pomoc zaangażowane są instytucje państwowe, ale przede wszystkim mnóstwo Polaków, którzy otworzyli swoje serca. Również rodzimy show-biznes jest w pełnej mobilizacji, ale swoje wsparcie w piękny sposób okazuje między innymi Maffashion.
Maffashion wściekła na Rafała Trzaskowskiego
Jak podają władze, ponad 600 tys. osób z Ukrainy znalazło schronienie na terytorium Polski. Gwiazdy masowo wykorzystują swoje zasięgi i zachęcają do pomocy. Organizują między innymi zbiórki i same stawiają się na przejściach granicznych, czy dworcach, gdzie na bieżąco dowożą jedzenie, ubrania i pomagają uchodźcom odnaleźć się w nowej rzeczywistości. We wszystko bardzo mocno zaangażowała się Julia Kuczyńska. Na bieżąco monitoruje ona w sieci, to co robi i podaje linki, czy miejsca do sprawdzonych zbiórek.
Maffashion i grupa jej znajomych wzięli "pod opiekę" warszawski Pałac Kultury i Nauki, gdzie udzielają pomocy osobom przyjeżdżającym z Ukrainy. Tam dowożą dary dla uchodźców i prężnie działają między innymi w poszukiwaniu dla nich lokum. Gwiazda poderwała mnóstwo osób do pomocy, jednak nie spodobało jej się to, co na temat Rafała Trzaskowskiego przekazali jej znajdujący się tam wolontariusze. Prezydent Warszawy miał pojawić się na miejscu zbiórki i robić zdjęcia, jednak nie był zaangażowany w całą akcję.
Julia była zniesmaczona tym, co się stało i postanowiła opublikować te kilka słów. O tym, że prezydent stolicy nie podziękował za pomoc poinformowała aktywistka Fed Anikin.
Gwiazda zamieściła w sieci wpis, w którym nie kryła swojego oburzenia. Przy okazji oznaczyła też kilka portali plotkarskich, aby nagłośnić sprawę.