Maciej Zakościelny wyjaśnił, jak dzieli opiekę nad synami z byłą narzeczoną. Odniósł się też do kwestii alimentów
Maciej Zakościelny w "Autentycznych" nie unikał odpowiedzi na pytania o życie prywatne. W trakcie spotkania z dziennikarzami został zapytany m.in. o powody rozstania z Pauliną Wyką, z którą ma dwóch synów. Wyjaśnił też, w jaki sposób dzieli się opieką nad dziećmi z byłą partnerką.
Maciej Zakościelny był pierwszym gościem nowej edycji programu "Autentyczni", w którym zaproszony gość odpowiada na pytania dziennikarzy ze spektrum autyzmu. Przed kamerami TVN odniósł się do kwestii, o których wcześniej nie mówił publicznie. Sporo pytań dotyczyło jego zakończonego w 2023 roku związku z Pauliną Wyką, z którą ma dwóch synów: Borysa i Aleksandra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Ata Postek potwierdziła rozstanie z Mini Majkiem. "On tego nie dźwignął"
Maciej Zakościelny został zapytany o powód rozstania z Pauliną Wyką. Zgrabnie wybrnął od odpowiedzi
Maciej Zakościelny został zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, dlaczego nie ożenił się z byłą narzeczoną. Po chwili zastanowienia się odparł:
Od zaręczyn do zrobienia tego kroku zdążyliśmy się rozstać.
Maciej Zakościelny usłyszał też pytanie, dlaczego rozstał się z Pauliną Wyką. Uniknął bezpośredniej odpowiedzi, mówiąc:
Ostatnio pomyślałem sobie, że w życiu przeżywamy jakieś etapy i rozwijamy się też w różne strony, nie jesteśmy tego w stanie przewidzieć. Mamy okresy, że może z "tą" osobą jest nam teraz po drodze, a potem już nie, trochę się rozmijamy, mamy inne wartości, inaczej definiujemy świat i po prostu tak się dzieje.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Zakościelny odniósł się do plotek, że jest gejem. Po latach wypalił: "Zacząłem się zastanawiać"
Maciej Zakościelny tłumaczy, gdzie obecnie mieszkają jego synowie
Maciej Zakościelny w "Autentycznych" zadeklarował, że obecnie nie jest w żadnym związku uczuciowym, po czym dodał, że "to skomplikowane". Chwilę później został zapytany, czy zawsze na czas płaci alimenty na synów. Powiedział:
Nigdy nie chciałem mówić na ten temat, bo wydaje mi się, że to są nasze prywatne sprawy i powinniśmy rozstrzygać je w naszym zaciszu. Staramy się dogadywać. Najważniejsze jest to, że nasi chłopcy nie odczuli tego rozstania. Nie chcę mówić o tym, kto tak postanowił, bo to nasza sprawa.
Maciej Zakościelny wyjaśnił przed kamerami, u kogo mieszkają jego synowie. Odparł:
Na początku dzieliliśmy się po połowie, czyli była to naprzemienna opieka. Teraz więcej mieszkają z mamą, a mniej ze mną, na prośbę mojej byłej partnerki. Uszanowałem to. Zrozumiałem też, że fajnie jest, jak dzieci czują, że mają jeden dom. U mnie są parę dni, ale często do nich podjeżdżam. Jestem aktywny. Jeśli trzeba ich gdzieś zawieźć, być, gdy coś się dzieje, gdy trzeba pomóc, to jestem.
POLECAMY: Maciej Zakościelny mocno schudł dzięki poszczeniu. Jeszcze kilka lat temu wyglądał zupełnie inaczej