Ma łatkę diwy. Szcześniak zdradził, jaka Górniak jest naprawdę
Mieczysław Szcześniak ujawnia szczegóły pracy nad "Dumką na dwa serca" z Edytą Górniak. Utwór, który stał się hitem pochodzącym z filmu "Ogniem i mieczem", powstał dzięki współpracy z Krzesimirem Dębskim i Jackiem Cyganem. Jak wyglądały kulisy nagrywania?
Mieczysław Szcześniak, znany z wielu muzycznych projektów, wspomniał niedawno pracę nad wielkim hitem "Dumki na dwa serca". Kompozycja Krzesimira Dębskiego, z tekstem Jacka Cygana, pierwotnie miała być wykonywana przez Izabellę Scorupco. Jednak ostatecznie to Szcześniak i Edyta Górniak stworzyli niezapomniany duet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Holtz jest zatrudniona przez Annę Muchę. Jaką szefową jest Anna i czy dobrze płaci?
Mieczysław Szcześniak o kulisach pracy z Górniak. Jaka diwa jest naprawdę?
Współpraca z Edytą Górniak była dla Szcześniaka pozytywnym doświadczeniem. Artysta podkreśla, że mimo opinii o kapryśności Górniak, ich wspólna praca przebiegała w miłej atmosferze. Edyta Górniak od lat ma przypiętą łątkę diwy. Szcześniak nie ukrywa, że nie rozumie tego zjawiska.
Świetnie mi się pracowało. Nie wiem, dlaczego ludzie narzekają, może są dla niej niemili. Ja byłem miły, byłem profesjonalny i bardzo nam dobrze poszła ta praca i wartko, i z szacunkiem obopólnym. I było bardzo fajnie — zapewnia Mieczysław Szcześniak dla portalu "Fakt".
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak zarzuciła mu przepisywanie długów. Właśnie pochwalił się kolekcją butów za 180 tys. zł
"Dumka na dwa serca" stała się kultowym polskim utworem
Mieczysław Szcześniak w wywiadzie dla "Faktu", którego niegdyś udzielił, szczerze przyznał, że nie jest pewien, czy "Dumka na dwa serca" stałaby się takim hitem, gdyby wyprodukowano go dziś. Przypomnijmy, że utwór stał się jednym z największych przebojów 1998 r., choć Szcześniak uważa, że mógłby nie zdobyć takiej popularności bez wsparcia filmu.
To jest zadziwiające i znamienne, bo gdyby przyjść z taką piosenką do radia szczególnie komercyjnego i prosić o puszczenie, pewnie by to, najkrócej mówiąc, olali. Natomiast ponieważ to była piosenka, która promuje film, musiała być puszczona. To była podobno piosenka, która najdłużej była na wszystkich listach przebojów w historii — podkreśla Mieczysław Szcześniak w rozmowie z "Faktem".