M jak Miłość: Z serialu zniknie jedna z najważniejszych postaci?! Fani są przerażeni: "Nie mów, że odchodzisz?!"
Fani serialu M jak Miłość przez cały 2017 rok przeżywali prawdziwe katusze. Śmierć ukochanego Witolda Pyrkosza, dramaty w życiu bohaterów, kolejni aktorzy opuszczający produkcję jak tonący statek... Mogło się wydawać, że serial zbliża się ku bardzo smętnemu końcowi, a nagłówki w mediach straszyły kolejnymi informacjami o niepowodzeniach sagi o rodzie Mostowiaków. Na początku 2018 roku los jednak odwrócił się i M jak Miłość znów stanęło na nogi. Do obsady dołączyły nowe twarze, a historia snuta przez scenarzystów stała się jeszcze bardziej zawiła.
Chwile grozy przeżyli jednak fani Rafała Mroczka, który udostępnił na Instagramie zdjęcie z planu serialu:
Tak można pracować . #włóżku ##wpracy#mjakmilosc#piątek#piateczek#leniwiec#pospolity
Nie byłoby w tym nic podejrzanego gdyby nie sytuacja jego bohatera: Paweł dowiedział się o tym, że jego ukochana ma dziecko z innym mężczyzną (Olga Frycz) i popadł w alkoholizm. Doszło nawet do przemocy i w wyniku niefortunnego incydentu, Paweł uderzył Kingę w twarz (Katarzyna Cichopek). Jego problem z alkoholem robi się coraz poważniejsi, a zdjęcie, które zamieścił, podsunęło fanom okropną myśl:
- Cóż to będzie za akcja, że będziesz w szpitalu? Jestem ciekawy.
- Szpital? Nie mów, że odchodzisz z "M jak miłość"?
- Paweł nie zniknie z serialu, prawda?
Na razie wszystko wskazuje jedynie na to, że Paweł wpakuje się w kłopoty, ale niekoniecznie musi to oznaczać, że Mroczek zdecydował się na opuszczenie serialu. Przynajmniej taką mamy nadzieję.
Tęsknilibyście za Pawłem Zduńskim?