M jak miłość (odc. 1451): Ula nie przyjdzie na swój ślub? Przez ojca wystawi Bartka przed ołtarzem!
Ula i Bartek wezmą ślub w 1451. odcinku M jak miłość? Tuż przed tak długo oczekiwaną uroczystością Mostowiakówna ostro pokłóci się z narzeczonym. Bartek widział przecież, jak Ula tuli się do Janka na swoim wieczorze panieńskim. Stanowczo więc zażąda, by policjant nie przychodził na ich ślub. Będzie zbulwersowany zachowaniem narzeczonej.
Wiele niewiadomych
Chyba jednak jakieś ziarno wątpliwości, czy robi dobrze drzemie w Uli, bo gdy zacznie rozmawiać z Natalką ( Marcjanna Lelek), która przyleci na ślub siostry aż z Australii, że... wciąż myśli o swoim byłym ukochanym
Okaże się, że Lisiecki będzie wściekły na ukochaną i zapowie Andrzejkowi ( Tomasz Oświeciński), że teraz ruch jest po stronie jego chwiejnej narzeczonej:
Ślub w finale M jak miłość
Tymczasem niewiele będzie brakowało, by Ula, przemyślawszy sobie wszystko i zdecydowawszy się na małżeństwo, nie pojawiła się na własnym ślubie. W Grabinie znów pojawi się Jakubczyk (Michał Breitenwald), biologiczny ojciec Uli, alkoholik. Będzie chciał ukraść weselny alkohol. Kiedy przyłapie go na tym Sonia, mężczyzna zniszczy ślubną kreację własnej córki. Na szczęście Marysia (Małgorzata Pieńkowska) zachowa jednak zimną krew. Szybko pojadą do salonu, gdzie Mostowiakówna będzie miała pół godziny na wybranie stosownej kreacji. Szczęśliwie sukienkę uda się znaleźć i Ula przybędzie z małym poślizgiem na ślub. Szczęściem, jej zakochany na zabój narzeczony będzie czekać przed ołtarzem i para wreszcie powie sobie „tak”.