M jak miłość (odc. 1448): Rozpacz Andrzejka. Siłacz ma problemy z męskością
Pewnej nocy w M jak miłość siłacz odkryje, że nie jest w stanie uprawiać seksu z żoną (Olga Szomańska). To dla niego prawdziwa tragedia i straszny wstyd. Marzenka będzie próbowała go pocieszyć z całych sił. Zrobi nawet odżywczy koktajl witaminowy, ale nawet to nie ukoi obaw Andrzejka.
– Nie potrzebuję żadnych cudownych mikstur, czuję się świetnie! – oświadczy wściekły. Całą rozmowę usłyszy brat Andrzejka ( Arkadiusz Smoleński) i poradzi mu, żeby udał się po pomoc, jak radzi mu żona.
Nic dziwnego, że w odc. 1448. M jak miłość Andrzejek w te pędy pogna do lekarza (Robert Moskwa). Opowiadając doktorowi o swoim problemie, stwierdzi, że brak erekcji to zapewne wina stresów. Zacznie się też usprawiedliwiać, że to jedynie jednorazowy kłopot.
– Chwilowa niedyspozycja. Jednorazowa, ale bardzo to przeżyłem. I nie chcę nigdy więcej – doda zrezygnowany.
Problemy ze wzwodem u Andrzejka to dla niego i żony wielka zgryzota. Ta nie najmłodsza już para stara się przecież o dziecko. Bo , jak obrazowo opisze to Andrzej w rozmowie z bratem, „Ta presja mnie zabija. Mamy zielone światło na dziecko, armia zmobilizowana, a generał... dezerteruje”, poskarży się Bartkowi.
Czy w M jak miłość Andrzejek pokona stres i zrobi żonie dziecko, o którym przecież marzy? To on sam nalegał, by zdecydowali się na potomka. Lisiecka bała się natomiast dodatkowych kilogramów i tego, że nabawi się żylaków i różnych boleści. W końcu uległa namowom partnera. Niestety na domiar złego okazało się, że Marzenka choruje na endometriozę, która utrudnia jej zajście w stan błogosławiony. Gdy po operacji wszystko jest już w porządku, szwankuje sprzęt Andrzeja!
1448 odcinek M jak miłość w poniedziałek 27.05.2019 na antenie TVP2