Plan zdjęciowy "M jak Miłość" zamienił się w strefę wojny! Dwie największe gwiazdy serialu po prostu się nie znoszą!
Wygląda na to, że aktorzy znikający z obsady, plotki o fatalnych warunkach pracy i medialne kłótnie między byłą, oraz obecną "kadrą" produkcji to nie jedyne zmartwienia, które w ostatnim czasie dotykają M jak Miłość. Po odejściu Kacpra Kuszewskiego, który był obecny w sadze o Mostowiakach przez 18 lat i śmierci Witolda Pyrkosza, nadszedł czas na wojnę domową. Plan zdjęciowy zamienił się w strefę rażenia - Teresa Lipowska i Małgorzata Rożniatowska podobno się nie znoszą.
Jak wyjawia jeden z tabloidów, chodzi o czas na ekranie. Serialowa Barbara od dawna miała skarżyć się produkcji, że jej postać jest spychana na margines. Pogodziła się z tym, gdy usłyszała, że twórcy chcą postawić na młodszych aktorów i dać im szansę na zrobienie kariery. Tymczasem Lipowska zauważyła, że prym w serialu zaczęła niespodziewanie wieść inna weteranka produkcji, wcielająca się w rolę niemal już legendarnej Kisielowej.
Według pani Teresy to bardzo niesprawiedliwe. Nie rozumie, dlaczego Rożniatowskiej może być dużo w scenariuszu, a jej nie.Pani Teresa się żali, że Rożniatowska wszędzie się wciśnie i pewnie znowu ją przyćmi – wyjawia Fakt
Jakby tego było mało, serialowa Kisielowa będzie próbowała odbić Barbarze jej nowego adoratora, który na ekranie zadebiutuje już 3 września, wraz z nowymi odcinkami ulubionego serialu Polaków.
Jak myślicie, skończy się wielką medialną awanturą?