Fani się o niego martwili. Łukasz Demon pochłaniał ekstremalnie ostre jedzenie
Łukasz Motyka, szerzej znany jako Łukasz Demon, popularność zyskał dzięki mediom społecznościowym. Wrzucana przez niego na TikToka treść zdobyła liczne grono fanów. Jak jednak dowiedział się 5 grudnia polski Internet, 42-latek zmarł.
Kolejne potwierdzenie przyszło od Marcina Malczyńskiego, który również osobiście znał się z influencerem. Choć szybko odwołał swoje przypuszczenia, sugerował, że na śmierć mógł mieć wpływ jeden z jego challenge'ów.
Łukasz Demon jadł mnóstwo ostrego jedzenia
Content publikowany przez Łukasza Demona skupiał się przede wszystkim na pochłanianiu sporej ilości ekstremalnie ostrego jedzenia. Influencer wręcz lubował się w próbowaniu kolejnych produktów wyznaczających nowe standardy ostrości. Jego profil na TikToku wręcz pęka w szwach od krótkich nagrań z licznych prób poradzenia sobie z milionami punktów w skali Scolville'a.
Często brał uwagę sugestie swoich obserwujących, pytając się, co powinien przetestować następne. Na wielu filmikach wyraźnie widać, że przeżuwanie niektórych produktów sprawia mu wyraźną trudność. Co więcej, z uwagi na poziom ostrości niektórych z jedzonych przez siebie rzeczy Motyka był zmuszony zakładać rękawiczki, aby nie rozprzestrzeniać kapsaicyny.
Fani martwili się o jego zdrowie
Choć wyczyny Łukasza Demona niewątpliwie budziły podziw wśród jego widowni, były one równocześnie powodem do niepokoju dla wielu internautów. W sekcji komentarzy pod niektórymi filmikami znaleźć można pełne niepokoju reakcje.
Na ten moment przyczyna śmierci influencera nie jest znana. Niedowierzający fani licznie żegnają go jednak w komentarzach.