Kuba Wojewódzki ostro wyśmiał TV Republika. Wystarczyło, że ogłosili gwiazdę Sylwestra
Kuba Wojewódzki wyśmiał włodarzy TV Republika, która szykuje się do swojego pierwszego koncertu sylwestrowego. Prezenter TVN zwrócił uwagę na zagraniczną gwiazdę, którą zaprosiła do siebie stacja. "U nas nie trzeba jarać, żeby było wesoło" – podsumował.
Redakcja TV Republika od kilku tygodni zapowiada organizację swojego pierwszego koncert sylwestrowego – "Wystrzałowy Sylwester na Lubelszczyźnie z Republiką" odbędzie się w Chełmie, a wśród wykonawców dominują twórcy disco polo. Największą gwiazdą imprezy będzie zespół Boney M., który w latach 70. zasłynął dzięki utworom "Daddy Cool", "Rasputin" czy "Rivers of Babylon". Zaproszenie popularnej grupy skomentował Kuba Wojewódzki, który chętnie komentuje to, co dzieje się w show-biznesie i szeroko pojętych mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Weronika Książkiewicz ma męża z Izraela. Wskazała nam różnice kulturowe
Kuba Wojewódzki wyśmiał TV Republika za zaproszenie Boney M.
Kuba Wojewódzki nie oszczędził włodarzy z TV Republika i otwarcie wytknął im hipokryzję. Napisał:
Na imprezie sylwestrowej ksenofobicznej, rasistowskiej i nacjonalistycznej TV Republika wystąpi Boney M., zespół czarnoskórych muzyków z Niemiec... U nas nie trzeba jarać, żeby było wesoło!
Podczas koncerty "Wystrzałowy Sylwester na Lubelszczyźnie z Republiką" wystąpią także m.in. gwiazdy disco polo: Defis, Bayer Full, Mig, Weekend, Playboys oraz Piękni i Młodzi, ale też rockowe grupy Kombi Łosowski i Lombard. Zagranicznymi gwiazdami koncertu, poza zespołem Boney M., będą formacje Captain Jack i Bad Boys Blue. Wydarzenie poprowadzą Anna Popek i Rafał Patyra oraz Natalia Rzeźniczak i Adrian Borecki. Popek w rozmowie z Jastrząb Post powiedziała, co czeka widzów TV Republika:
Myślę, że będzie wyjątkowo, naprawdę. Zważywszy na to, że wiele osób pracowało przy sylwestrach w innych stacjach, mają doświadczenie przy organizacji takich imprez. Po prostu ci ludzie wiedzą, jak to robić! No i wszyscy zabrali się naprawdę z takim animuszem do pracy. To, że nie musimy być poprawni politycznie i służyć wszystkim, tylko naszym widzom, daje nam chęć, żeby to było na wysokim poziomie. (...) Mamy tak dobrany repertuar, żeby można było potańczyć, bo to jest zabawa taneczno-rozrywkowa, a nie koncert w harmonii czy jakieś snobistyczne utwory, przy których się nikt nie bawi, a wszyscy udają tylko, że lubią.