TV Republika szykuje swojego własnego sylwestra. Pierwsza gwiazda już zdążyła zdementować plotki o swoim udziale

Największe stacje telewizyjne w Polsce co roku konkurują o to, która zorganizuje największego, najbardziej spektakularnego sylwestra. W tym roku do gry ma jednak dołączyć nowy zawodnik. Mowa o kontrowersyjnej TV Republice, która ma mieć w planach realizację swojej własnej imprezy sylwestrowej.

ZOBACZ TEŻ: Anna Popek o pracy w TV Republika. Czy dużo osób odmawia przyjścia do programu? "Doszło do aberracji"

O wszystkim opowiedział informator serwisu Świat Gwiazd. Zdradził nawet pierwsze nazwiska gwiazd, które są brane pod uwagę. Stacja rozważa zaangażowanie twórców disco polo (Magdy Narożnej czy zespołu Playboys), ale także Izabeli Trojanowskiej.

Rozmówca Świata Gwiazd na tym jednak nie skończył i podzielił się informacją o tym, kto ma poprowadzić całe wydarzenie:

Producenci sylwestra w Republice postawili na doświadczony duet, czyli Annę Popek i Rafała Patyrę. Oboje przez lata byli gospodarzami podobnych wydarzeń w TVP. Wiedzą, jak zachęcić widza do pozostania przed telewizorem, ale też doskonale wybrną z każdej ewentualnej wpadki, jaka przy pierwszym tego typu koncercie ma prawo się zdarzyć.

Pierwsza gwiazda już zdążyła zdementować plotki o swoim pojawieniu się na scenie TV Republiki. Mowa o Izabeli Trojanowskiej, która opublikowała wymowny wpis na Instagramie, stanowczo zaprzeczając rewelacjom Świata Gwiazd:

Mam inne plany na sylwestra.

Jakie będą dalsze losy sylwestra w TV Republika? Dowiemy się niebawem. Mówi się natomiast, że Trojanowska jest brana pod uwagę jako nowa jurorka "Twoja twarz brzmi znajomo". Tak wynika ze słów osoby, który rozmawiała z ShowNews.

Była gościem jednego z odcinków "Twarzy" i dla obsługi wpadła jakoś niespodziewanie pozytywnie po występie Joanny Osydy, która ją odtwarzała. Potem Trojanowska pojawiła się na finale TTBZ. Podobno bardzo kocha ten program, ogląda go od początku, jest wielką fanką - przekazała.

ZOBACZ TEŻ: TV Republika nabija się z rozstania Kaczorowskiej i Peli. Prowadzący naśmiewał się z ich losu