Przed rocznicą śmierci księżnej Diany wyciekły informacje o wraku jej limuzyny. Williamowi i Harry'emu przysporzy to sporo smutku!
Dwie dekady temu ukochana przez Brytyjczyków księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu. Wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną, Brytyjczykami, fanami księżnej i prawie trzema miliardami ludzi na całym świecie, którzy towarzyszyli Dianie w ostatniej drodze oglądając transmisję z pogrzebu. "Królowa ludzkich serc" była nie tylko żoną przyszłego króla Wielkiej Brytanii, ale również niezwykle zaangażowaną działaczką społeczną, która udzielała się w wielu instytucjach charytatywnych i walczyła o prawa mniejszości czy osób chorych.
29.08.2017 07:30
W związku z 20 rocznicą śmierci księżnej przypadającą na 31 sierpnia od kilku miesięcy w mediach pojawia się coraz więcej publikacji na jej temat. Tym razem przedostały się smutne doniesienia dotyczące wraku limuzyny, którą feralnej nocy jechała księżna Diana. Okazuje się, że luksusowy mercedes gnije na przedmieściach Paryża. Scotland Yard nie zniszczył zmiażdżonej konstrukcji, do czego miał się zobowiązać.
Sadzicie, że to jest odpowiednie miejsce do przetrzymywania wraku, w którym śmierć poniosła nie tylko Diana, ale również Dodi Al-Fayed i Henri Paul. Ciekawe dlaczego brytyjska policja ma tak luźne podejście do tego tematu…