Księżna Charlene z Monako nie ma łatwego życia. Zanim poznała księcia Alberta, przeżyła traumę w rodzinnym domu
Charlene po ślubie z Albertem z Monako została nazwana najsmutniejszą panną młodą świata, a media długo rozpisywały się na temat wydarzeń, które miały miejsce w tym dniu. Wówczas wyszło na jaw, że książę ma nieślubne dziecko, a ona, kiedy się o tym dowiedziała, chciała uciec sprzed ołtarza.
Albert został zmuszony przyznać, że ma syna, po tym, jak jego matka Nicole Coste złożyła pozew o zbadanie ojcostwa. Był to drugi skandal miłosny z udziałem księcia Monako – w 1992 roku Tamara Rotolo urodziła jego córkę, Jazmin Grace Grimaldi.
Charlene, według osób z pałacu, miała zaakceptować nieślubne dzieci męża. Nie jest jednak tajemnica, że ni było to dla niej łatwe. Sama doczekała się dwojga dzieci. Bliźniąt Gabrieli i Jacques'a.
Problemy zdrowotne Charlene
W maju ubiegłego roku Charlene udała się do domu do RPA na krótką wizytę na rzecz ochrony zwierząt. Poważna infekcja zatok uniemożliwiła jej powrót do Monako przez sześć miesięcy. Kiedy w końcu się pojawiła w pałacu, wyjechała ponownie kilka dni później, do szwajcarskiej kliniki w celu leczenia swojego zdrowia psychicznego.
Była przytłoczona i nie mogła stawić czoła obowiązkom urzędowym, życiu w ogóle, a nawet życiu rodzinnemu – powiedział wtedy Albert.
Dodał, że przyczyną kolejnego wyjazdu żony było skrajne wyczerpanie fizyczne, psychiczne i emocjonalne. Jej stan znacznie się pogorszył – nie mogła spać, nie jadła, bardzo schudła.
Prasa cały czas żyje doniesieniami z dworu w Monako. O małżeństwie Grimaldich krążą już legendy, a na temat kryzysu napisano już chyba wszystko. Księżna jest pod stałą obserwacją, a każdy jej gest czy grymas jest szczegółowo analizowany. Okazuje się, że wybryki Alberta, to nie pierwsza trauma w jej życiu. Ma za sobą trudne doświadczenie z dzieciństwa.
Trauma Charlene z dzieciństwa. Co się wydarzyło w jej domu w Afryce?
To mało znany fakt, że już w dzieciństwie Charlene musiała zmierzyć się z traumatycznym doświadczeniem. Kiedy mieszkała z rodziną w Rodezji, czyli dzisiejszym Zimbabwe, doszło do tragedii. Dom Wittstocków został spalony przez rebeliantów podczas wojny o Rodezję.
W rozmowie z francuską Galą Arlene Prinsloo, autorka biografii Charlene Story: l'étonnant destin de la nageuse devenue princesse de Monaco, powiedziała:
Wittstockowie przez rok mieszkali w hotelu, zanim wyemigrowali do RPA.
Księżna Charlene opowiedziała o wszystkim podczas pobytu w RPA w 2018 r.
Mój ojciec powiedział nam: »Nie wracamy«. Moi bracia mieli sześć i siedem lat. Wszyscy moi przyjaciele, niedzielne popołudnia, kiedy graliśmy w krykieta na farmach... życie, które znałam, skończyło się - wyznała.
Tragedia jeszcze bardziej scaliła Wittstocków. W rozmowie z dziennikarką Monaco Matin księżna Charlène powiedziała:
Moja rodzina jest moją skałą.
Te wydarzenia na zawsze odcisnęły piętno na żonie Alberta.