Szkoła dla George'a już wybrana. Czesne zwala z nóg. Kate nie jest do końca zadowolona
Książę William to następca tronu brytyjskiej monarchii. Od małego był przygotowywany do zajęcia miejsca na tronie. Dziś musi zadbać o to samo przygotowanie dla swojego syna. Czy wybierze jednak inne metody?
24.06.2023 23:30
Książę William wybrał szkołę dla syna
Zarówno jego dziadek, jak i ojciec, Karol III, uczyli się w najlepszych szkołach, odbierając staranne wykształcenie. Wiadomo, że Karol nie znosił swojej szkoły z internatem, gdzie się nad nim znęcano. Wydaje się, że William i Harry, którzy ukończyli Eton, mają mniej traumatyczne wspomnienia ze szkoły z internatem. To dlatego przyszły król wybrał właśnie tę placówkę dla George'a, który musi odebrać edukację na najwyższym poziomie.
Księżna Kate nie do końca zgadzała się z mężem. Chciała, aby jej syn został zapisany do szkoły, którą ukończyła ona i jej rodzeństwo. William był ponoć jednak nieugięty. Ostatecznie wybrano dla przyszłego monarchy szkołę w Eton. Młody książę miał zacząć naukę w tej placówce w 2026 roku.
Co książę William robił z Georgem w Eton?
Para książęca była ostatnio widziana na kampusie w Eton. Towarzyszył im także najstarszy syn, 9-letni George. To podsyciło plotki o decyzji przyspieszonego wysłania młodego księcia do szkoły z internatem o całe trzy lata! William i Kate są znani z tego, że starają się wychowywać dzieci w poczuciu bezpieczeństwa, szacunku i miłości. Czy wysłanie dziewięciolatka do szkoły z internatem mieści się w granicach ich metod wychowawczych?
Co prawda rodzina królewska nie potwierdziła w żaden sposób tej informacji, jednak royalsi nie robią niczego bez wyraźnej potrzeby. Książę William nie odwiedzał raczej dawne szkoły z sentymentu, nie odbywał się wówczas żaden zjazd absolwentów ani inna, oficjalna okazja, która wymagałaby jego obecności. czyżby oznaczało to, że była to wizyta rodziców z dzieckiem przed rozpoczęciem najbliższego roku szkolnego?
Rok nauki w prestiżowej szkole kosztuje ponad 48 000 funtów, czyli ponad ćwierć miliona złotych. Jak sądzicie, co pomyślą o tym brytyjscy podatnicy?