Książę William wściekły na brata. Czara goryczy się przelała?
W ostatnich miesiącach rodzina królewska przeżywa spory kryzys. Problemy ze zdrowiem ma nie tylko księżna Kate, ale również sam król Karol III. Dodatkowo konflikt pomiędzy Williamem i Harrym nie poprawia sytuacji royalsów. Teraz młodszy z nich wpadł na pomysł, którym rozwścieczył starszego brata.
22.02.2024 13:10
Napięcie pomiędzy księciem Williamem i Harrym trwa już od kilku lat. Konflikt pomiędzy braćmi wybuchł na dobre, kiedy młodszy z nich poślubił Meghan Markle. Pojawiło się sporo artykułów w brytyjskiej prasie, które sugerowały, że Williamowi bardzo nie podoba się wybranka brata, co powodowało między nimi kłótnie. Ostatecznie książę Harry wraz z żoną postanowili wystąpić z rodziny królewskiej. Od tego momentu jeszcze ostrzej zaczął wypowiadać się o bracie, przez co panowie nie mają ze sobą kontaktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plany Harry'ego nie spodobały się Williamowi. Mocno się wściekł
Ze względu na chorobę nowotworową ojca, Harry niezwłocznie pojawił się w Londynie, aby wesprzeć króla Karola III. Już ta sytuacja nie spodobała się starszemu z braci, który bardzo sceptycznie nastawiony jest do intencji młodszego księcia. Według "The Times", Harry planuje na dłużej wrócić do kraju, aby być blisko ojca. To spowodowało, że książę William się wściekł, ponieważ nie chce, aby jego brat panoszył się na dworze królewskim po tym wszystkim, co zrobił.
Problemy zdrowotne w rodzinie królewskiej. Jak radzi sobie William?
Od początku tego roku problemy zdrowotne stale towarzyszą rodzinie królewskiej. W szpitalu przebywała do niedawna księżna Kate, która przeszła zaplanowaną operację jamy brzusznej, a następnie zabieg przeszedł król Karol III. Po wyjściu z placówki medycznej okazało się, że wykryto u niego nowotwór. To wszystko odbiło się również na przyszłym władcy. W końcu z problemami boryka się zarówno jego ojciec, jak i żona. Na Williamie ciąży zatem opieka nad dziećmi, a także obowiązki królewskie, które w wyniku choroby najbliższych pozostały tylko na jego barkach.