Książę Harry upokorzony. William wybrał spotkanie z jego byłym przyjacielem
Książę William i książę Harry od kilku lat nie stanowią już wzoru rodzeństwa. Teraz przyszły król Wielkiej Brytanii pokazał bratu, gdzie jego miejsce. Zamiast się z nim spotkać, zobaczył się z Davidem Beckhamem.
02.10.2024 10:52
Trudna relacja między księciem Williamem a księciem Harrym jest tematem licznych doniesień medialnych. Konflikt, który trwa od kilku lat, sięga głęboko w życie osobiste braci. Jedną z kluczowych przyczyn napięć było wycofanie się Harry'ego z obowiązków królewskich w 2020 r., co znacząco pogorszyło relacje między nimi. Wielu fanów królewskiej rodziny wierzy, że miłość do ich matki, księżnej Diany, może być kluczem do zakończenia konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry pokłócił się z Davidem Beckhamem
Jeszcze kilka lat temu David Beckham i jego żona, Victoria, byli jednymi z bliższych przyjaciół księcia Harry'ego i Meghan Markle. Pojawili się także na ich ślubie. Od jakiegoś czasu nie kontaktują się jednak ze sobą, a nazwać ich relacje chłodnymi, to jakby nic nie powiedzieć. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Ponoć Meghan oskarżyła Victorię o przekazywanie szczegółów na temat życia Sussexów prasie. Harry porozmawiał o tym z jej mężem, a że sytuacja była wyjątkowo niezręczna, przyjaźń się skończyła. Inna teoria mówi o tym, że Beckhamowie są dość blisko związani z całą rodziną królewską, w tym z księciem Williamem i księżną Kate, więc Harry i Meghan odsunęli się od nich.
Książę William wybrał Davida Beckhama zamiast swojego brata?
Książę Harry pojawił się w Londynie na gali WellChild Awards, spotkał się też z ciężko chorymi dziećmi. Była to okazja do spotkania z jego starszym bratem i wyjaśnienia trudnej sytuacji między nimi.
Książę William jednak wybrał spotkanie z Davidem Beckhamem i swoje obowiązki jako przyszłego króla, zamiast pogawędki z Harrym. Will jest bowiem patronem londyńskiej organizacji charytatywnej Air Ambulance. Zebrane środki pozwoliły na zakup dwóch śmigłowców, które posłużą do ratowania życia ludzi. Były piłkarz także wsparł tę inicjatywę.
William nie tylko zasiadł za sterami śmigłowca, ale też złożył podpis na jednym z nich, spotkał się także z osobami, które zostały dzięki takim sprzętom uratowane i z darczyńcami, by podziękować za ich pomoc. Na pojednanie z księciem Harrym trzeba będzie zatem jeszcze zaczekać.