Książę Harry opuszcza Balmoral po śmierci królowej. Niestety – zdjęcia i nagrania nie pozostawiają złudzeń o jego relacjach z rodziną
Królowa Elżbieta II zmarła ósmego września. Tuż po tym, jak przekazano do wiadomości publicznej, że stan zdrowia nestorki rodu gwałtownie się pogorszył, okazało się, że do zamku Balmoral w Szkocji udali się jej najbliżsi. W Szkocji znajdował się już jej najstarszy Karol, a w ciągu kilku godzin pojawił się tam książę William, a także Harry, który od kilku dni przebywa wraz z żoną w Europie. W momencie gdy Pałac Buckingham wydał oświadczenie ws. złego samopoczucia królowej, przebywał on w Niemczech.
09.09.2022 | aktual.: 09.09.2022 16:24
Natychmiast jednak wsiadł w samolot i zjawił się w Szkocji. Trwało to jednak zbyt długo, a prasa podaje, że gdy samolot z Harrym na pokładzie kołował na lotnisku stacja BBC, podawała do wiadomości publicznej, że 96-letnia monarchini nie żyje.
Książę William jako pierwszy opuścił Balmoral. Zdjęcia i nagrania
Wnukowie królowej Elżbiety II udali się do Szkocji bez swoich żon. Kate została z dziećmi, a Meghan zatrzymała się w Londynie. W oficjalnym komunikacie, który opublikowano tuż po śmierci królowej, powiadomiono, że nowy król razem z małżonką w piątek opuszczą Szkocję i wrócą do Londynu.
Okazuje się, że jako pierwszy już z samego rana z Balmoral wyjechał książę Harry, który jako ostatni z rodziny pojawił się na miejscu. Syn księcia Karola wyjechał ze Szkocji samotnie, co może oznaczać, że jego relacje z najbliższymi nadal są mocno napięte. W sieci pojawiło się sporo zdjęć i relacji z momentu, w którym opuszczał bramy posiadłości.
Następnie Harry'ego sfotografowano na lotnisku, gdzie samotnie wsiadał na pokład samolotu, nie towarzyszył mu żaden z członków najbliższej rodziny.
Wygląda na to, że nawet w obliczu tak wielkiej tragedii, jaką jest śmierć królowej Elżbiety II, rodzina nie potrafi się porozumieć, a Harry w tym momencie jest nieco osamotniony.