Krzysztof Zalewski wygłosił ostry apel o sytuacji na Wschodzie. Padły wulgaryzmy
Krzysztof Zalewski wystąpił na Męskim Graniu 2025 w koszulce z flagą Palestyny, czym zwrócił uwagę na trwającą wojnę Izraela z Hamasem. W pewnym momencie przerwał koncert, by wygłosić emocjonalny apel. Nie gryzł się w język, a w pewnym momencie zaczął przeklinać.
Krzysztof Zalewski jest jednym z tych artystów, którzy nie boją się zabierać głosu w sprawach politycznych i społecznych. Ostatnio dał temu wyraz na festiwalu Męskie Granie 2025 w Warszawie, na którym zagrał dwa duże koncerty. Na oba założył koszulkę z flagą Palestyny, na której terenach od końca 2023 roku trwa wojna Izraela z Hamasem. Podczas sobotniego występu powiedział jasno, co myśli o sytuacji na Wschodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Piotr Kraśko komentuje spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim
Krzysztof Zalewski zabrał głos w sprawie wojen na Wschodzie. "Naszym obowiązkiem jest reagować"
Krzysztof Zalewski długo nie zabierał głosu w sprawie swojego koszulkowego statementu. Dopiero po wykonaniu numeru "Wszystko będzie dobrze" wyjaśnił, że założył koszulkę z flagą Palestyny "nie dlatego, że próbuje uprawiać politykę, tylko na naszych oczach dzieje się ludobójstwo, czystka etniczna". Dodał:
Naszym obowiązkiem – jako nauczonych lekcją Holokaustu – jest reagować, jakkolwiek potrafimy i możemy, ale też wywierać nacisk na rządzących, żeby coś z tym zrobić. Je*** Netanjahu [premiera Izraela – przyp. red.], tak samo je*** Hamas. Tak samo je*** Putina, bo nie zapominajmy o Ukrainie. Róbmy, co możemy, nawet jak to są małe ruchy. Solidaryzujmy się, żeby w końcu móc żyć w pokoju i w jakimś w miarę normalnym świecie.
Krzysztof Zalewski wystąpił w koszulce z flagą Palestyny również na wcześniejszych koncertach w ramach Męskiego Grania. Po występie w Krakowie podzielił się na Instagramie kilkoma zdjęciami z koncertu, które opatrzył opisem:
Mój strój chyba nie wymaga komentarza. Nie bądźmy obojętni!