Krzysztof Skiba psioczy na Polaków po świętach. "To już podobno tradycja"
Krzysztof Skiba opisał na Instagramie święta, które spędził z mamą, Albiną. Wyjaśnił, że spędził z 94-latką piękny czas w swoim starym domu rodzinnym. – Żaden ekskluzywny hotel nie da ci tak uroczego widoku, jak uśmiechnięta mama – napisał na Facebooku. Przy okazji ze smutkiem ocenił sytuację wielu seniorów w Polsce.
Krzysztof Skiba co kilka dni publikuje w sieci felietony, w którym przede wszystkim komentuje najnowsze informacje z życia politycznego w Polsce. Bohaterami jego wpisów czasami są jego bliscy, na czele z żoną, Karoliną. Po świętach Bożego Narodzenia opublikował w sieci długi post o swojej mamie.
TYLKO U NAS: Jakie są tradycje świąteczne w rodzinie królewskiej? Jan Lubomirski-Lanckoroński wyjaśnia
Krzysztof Skiba spędził święta z mamą. Przy okazji uderzył w wielu Polaków
Krzysztof Skiba na początku felietonu, który umieścił na Instagramie i Facebooku, gorzko podsumował losy wielu seniorów w Polsce, którzy zostali porzuceni przed swoje rodziny. "Czytam, że w czasie świąt nasz piękny, katolicki naród wybrany, aż tryska chrześcijańskim miłosierdziem i masowo wypycha staruszków do szpitali, DPS-ów czy przytułków, bo osoby starsze przeszkadzają polskim rodzinom w świątecznych balangach i wyjazdach. (...) To wypychanie starych i niedołężnych z polskich domów na święta to już podobno tradycja i tak się dzieje od lat. W szpitalach leży cała masa wyleczonych staruszków, których nikt nie odbiera do domu, bo tak rodzinom wygodniej" – napisał lider grupy Big Cyc.
Krzysztof Skiba nie podał źródła swoich informacji, ale faktem jest, że w Polsce żyje niemal 9,9 mln osób po 60. roku życia. Polski Czerwony Krzyż przeprowadził w 2025 roku badania, które wykazały, że ponad 55 proc. polskich seniorów mieszka samotnie.
Krzysztof Skiba zakomunikował internautom, że tegoroczne święta spędził w Gdańsku ze swoją mamą, dziś już 94-letnią Albiną. Wyraźnie szczęśliwy, podkreślił:
Są to piękne chwile i prawdziwy cud. Wielu moich kolegów już nie ma swoich mam, a ja ciągle mogę się nią cieszyć.
"Leżę sobie teraz na kanapie, piję rumianek i przypominam, jak przemykałem się jako kilkuletni szkrab z pokoju dziecięcego do pokoju rodziców, by wejść im szybko pod kołdrę i ogrzać się ich miłością. Pamiętam, jak wchodziłem tacie na brzuch, który wydawał mi się olbrzymim okrętem. Uwielbiałem filmy o przygodach piratów, więc brzuch taty był wrogim okrętem, który wiele razy »zdobywałem«. Taty już nie ma z nami, ale z mamą możemy powspominać sobie liczne, zabawne historie z życia. Każda chwila spędzona z mamą to cud" – napisał.
Krzysztof Skiba opisał, jak spędził święta z 94-letnią mamą
Krzysztof Skiba następnie przypomniał, że w zeszłym roku zabrał mamę na potańcówkę do jednego z klubów w Gdańsku, ale w tym roku już nie było to możliwe przez słabsze zdrowie 94-latki. Dodał:
Dziś mama już nie zatańczy (...), bo zdrowie nie pozwala, ale zawsze możemy napić się wspólnie herbaty w domu i powspominać, czasy gdy byłem małym dzieckiem. To najpiękniejsze święta. O wiele ciekawsze niż te, gdy jechałem z rodziną do pięciogwiazdkowych, drogich hoteli, by cieszyć się w święta słońcem w ciepłych krajach. (...) Żaden ekskluzywny hotel i piękny widok na morze nie da ci tak uroczego widoku, jak uśmiechnięta mama.
Wpis Krzysztofa Skiby wzruszył wielu internautów, którzy w komentarzach na Facebooku i Instagramie złożyli najlepsze życzenia jemu i jego mamie, a także podzielili się własnymi historiami rodzinnymi. Nie brakuje też krytyki postępowania osób, które odcinają się od seniorów w swojej rodzinie i nie spędzają z nimi czasu.