Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma poważne problemy zdrowotne. "Jest jakaś dziurka w sercu"
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk czeka na zabieg kardiologiczny, o czym niedawno opowiedział mediom. Teraz wyznał przed kamerami, że ma "jakąś dziurkę w sercu", która przeszkadza mu w codziennym życiu. – Czekam na telefon, kiedy mam iść do szpitala – powiedział w "Pytaniu na śniadanie".
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk po zdobytym w maju tytule tymczasowego mistrza świata organizacji bokserskiej WBC na razie nie ma w planach kolejnych walk. Wszystko przez dolegliwości zdrowotne, o których powiedział redakcji TVP Sport. "Czeka mnie zabieg kardiologiczny na sercu. To pokaże, czy jestem w stanie dalej boksować" – wówczas powiedział. Teraz udzielił kolejnego wywiadu, w którym opowiedział o swoim zdrowiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Dawid Woliński ocenił styl Igi Świątek
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma "jakąś dziurkę w sercu...". Czeka na zabieg
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk we wtorek gościł w "Pytaniu na śniadanie", by podsumować swoje dotychczasowe dokonania zawodowe i osobiste. W trakcie rozmowy z Katarzyną Dowbor i Filipem Antonowiczem ujawnił, że czeka na termin zabiegu. Dodał, że rodzina wciąż naciska na niego, by oddał się w ręce lekarzy. Powiedział:
Syn ostatnio ciosa mi kołki po głowie: "Kiedy zrobisz ten zabieg? Kiedy lekarz?". Jestem na telefonie u lekarza, (...) dwa dni temu odezwałem się do mojego opiekuna i czekam na telefon, kiedy mam iść do szpitala, położyć się i zrobić w końcu ten zabieg. Jest jakaś dziurka w sercu, która niestety przeszkadza mi w funkcjonowaniu.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk opisał widzom TVP objawy wspomnianych problemów kardiologicznych. Wyznał, że kilka miesięcy temu upadł i prawie stracił przytomność, poza tym miał niewładność w lewej stronie ciała. Kłopoty ze zdrowiem podsumował słowami:
Organizm daje mi znak: "Zrób coś ze sobą!"