Ostatni list królowej Elżbiety II do księżnej Diany doprowadził do katastrofy? To nie były miłe słowa
Gdy konflikt pomiędzy księżną Dianą i księciem Karolem zaczął eskalować, królowa Elżbieta II poprosiła swoją synową, by rozwiodła się z jej synem. Dlaczego to zrobiła? Kontrowersyjna prośba monarchini przez długie lata wzbudzała sporo spekulacji. Skąd wzięły się jej niespodziewane słowa? Jaki był prawdziwy powód, skryty za tą bezpośrednią prośbą?
24.02.2019 05:00
Małżeństwo księcia Karola i księżnej Diany nie było idealne, ale kiedy sprawy przybrały naprawdę zły obrót, w rzeczywistości żadne z nich nie chciało podjąć decyzji o rozwodzie. Każde kierowało się dość własnymi pobudkami: następca tronu obawiał się o poparcie ludu, który wprost szalał za księżną, a Diana, jako dziecko z rozbitej rodziny, nie chciała fundować swoim dzieciom tej samej traumy.
Niestety, problemy eskalowały i wreszcie para postanowiła ogłosić separację. Jak twierdzą królewscy biografiści, nie miała ona prowadzić do rozwodu. Księżna Diana, szalejąc ze złości z powodu romansu księcia Karola, popełniła jednak ogromny błąd. Media krzykliwymi nagłówkami powodowały, że Królowa Ludzkich Serc stresowała się coraz bardziej, a jej rozgoryczenie rosło. Wreszcie udzieliła słynnego wywiadu, w którym padły słowa:
To sprawiło, że cierpliwość do sprawy separacji swojej synowej i syna straciła królowa Elżbieta II. Dlaczego napisała list do księcia Karola i księżnej Diany, by wreszcie "dali sobie spokój z tym przedstawieniem" i wzięli rozwód? Według brytyjskiej prasy, królowa była zła, że "brudy" jej rodziny są wyciągane na światło dzienne i wybrała "mniejsze zło". Monarchini miała uważać, że rozwód wyrządzi mniej szkód. Do czego doprowadził? Wiadomo doskonale.
Myślicie, że gdyby się nie wtrąciła, wszystko potoczyłoby się inaczej?