NewsyKinga Rusin zrobiła karierę w telewizji, ale to biznes zapewnił jej dostatek. Na kosmetykach zbiła fortunę, chociaż nie było łatwo

Kinga Rusin zrobiła karierę w telewizji, ale to biznes zapewnił jej dostatek. Na kosmetykach zbiła fortunę, chociaż nie było łatwo

Kinga Rusin
Kinga Rusin
Elwira Szczepańska

15.08.2021 22:40, aktual.: 16.08.2021 08:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kinga Rusin nieodłącznie kojarzy się z telewizją, w której spędziła większość zawodowego życia. Pracowała wiele lat na swoją pozycję i – jak podkreśliła w rozmowie z JastrząbPost – do wszystkiego doszła sama.

Zaczynałam absolutnie od zera. Nikt mi niczego nie dał, nikt mi niczego nie obiecał - mówiła naszej reporterce.

W 2005 r. została prowadzącą Dzień Dobry TVN, który zapewnił jej największą popularność. Przez kolejne 15 lat realizowała codzienne poranne rozmowy. W tym czasie Rusin wzięła także udział w 4. Tańcu z gwiazdami, który w parze ze Stefano Terrazzino wygrała. To tylko ugruntowało jej pozycję gwiazdy. Potem był też You can dance, ale Kindze było mało. Obecnie realizuje się w biznesie.

Kinga Rusin zbiła fortunę na kosmetykach

Kinga Rusin parę miesięcy temu porzuciła media i w pełni poświęciła się rozwojowi firmy, która przyniosła jej niezłą fortunę. To właśnie kosmetyki naturalne, które stały się obiektem jej aktywności biznesowej, zapewniły pokaźne wpływy.

Jeżeli tak jak ja szukacie kosmetyków czerpiących moc w 100% z natury, które działają szybko i skutecznie, dają moc naszej skórze, a zmysłom euforyczne odczucia, uwodzą konsystencją i zachwycają zapachem, to właśnie je znaleźliście! W 2007 roku zamarzyły mi się idealne kosmetyki, naturalne, pięknie pachnące o natychmiastowym działaniu, o idealnej konsystencji, doskonałej wchłanialności - czytamy na stronie firmy.

Rusin podkreśla, że jakość gwarantuje własnym nazwiskiem.

Przywoziłam kosmetyki bliskie ideału z moich zagranicznych podróży. Niemal je kolekcjonowałam. Próbowałam, testowałam i zastanawiałam się czy można by jeszcze lepsze wyprodukować w Polsce. W końcu mamy wspaniałą, sięgającą dziesiątków lat tradycję kosmetyczną i słynnych na całym świecie technologów. Bardzo chciałam się podpisać pod czymś w co wierzę i pod jakością za którą mogę gwarantować własnym nazwiskiem .

Firma okazała się ogromnym sukcesem. Jak zaczęła? Poszukiwała zajęcia po urodzeniu córki. Jej sąsiadka Magdalena Hajduk miała małą firmę kosmetyczną.

Znałyśmy się, była mamą dzieci, z którymi moje córki bawiły się w piaskownicy. I właścicielką małej, nikomu nieznanej firemki kosmetycznej. Ale ja nie chciałam być tylko buzią jakieś firmy. Chciałam brać udział w procesie tworzenia kosmetyku od początku, podpisać się pod produktem, z którymi się identyfikuję. Którego naprawdę używam - mówiła Kinga Rusin na łamach Gazety Prawnej.

Znajomość zaowocowała tym, że dziennikarka w 2008 r. podpisała umowę partnerską ze spółką Aromeda, która zaczęła produkować kosmetyki pod nazwą Pat&Rub. Nazwisko Kingi Rusin pomogło bardzo sprawnie rozwinąć przedsiębiorstwo. Produkty można było znaleźć w sieci jednej z największych drogerii. W pewnym momencie jednak współpraca pań zakończyła się w dosyć nieprzyjemnych okolicznościach.

Dostawałam wyliczenia od spółki, jaki był zysk, jakie obroty, ale za tym nie szły pieniądze. Słyszałam wciąż, że firma musi się rozwijać. I że te pieniądze mam u nich jak w banku. Na hasło rozwój machałam ręką. Ale ile można? Aromeda jest mi winna teraz ok. 1,4 mln zł z odsetkami, i to w oparciu o wyliczenia jej samej - ujawniła Kinga Rusin Gazecie Prawnej.

Ostatecznie spór został rozstrzygnięty na korzyść dziennikarki. O zwycięstwie mówiła z zadowoleniem.

Marka jest moja. Od 10 lat jest moja i zarejestrowana na mnie. Spór był o to, abym dostała pieniądze, które mi się należą. Firma, która dystrybuowała kosmetyki mojej marki miała się ze mną rozliczać. To było 8 lat zaległości. Czekałam tyle, bo bardzo wierzę w ludzi. Umiejętnie mamiono mnie informacjami o rozwoju itd. Wygrałam już dwie sprawy.

Od kiedy Kinga Rusin zaczęła samodzielnie kreować markę, jeszcze bardziej zaznaczyła jej obecność na rynku. W 2018 r. jej biznes zanotował aż 28 mln zł zysków ze sprzedaży, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych na początku 2019 r. Ten sukces mógł stać u podstaw zaskakującej decyzji dziennikarki, że odchodzi z Dzień Dobry TVN, co ogłosiła w 2020 r.

Chcę realizować swoje kolejne marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej - mojej dumie. Chcę współtworzyć nowe ciekawe projekty w kilku obszarach: telewizja, biznes, działalność społeczna – napisała w mediach społecznościowych.

Obecnie ma już ustabilizowaną pozycję na rynku. Biznes ostatnio prowadziła zdalnie z Malediwów. Nie przestała angażować się w sprawy ważne dla Polski, a swoje opinie wyraża najczęściej w bezpardonowych postach w social mediach. Działa też charytatywnie, wspierając różne inicjatywy, które są zgodne z jej światopoglądem.

Kinga Rusin w bikini
Kinga Rusin w bikini
Kinga Rusin
Kinga Rusin
Kinga Rusin przebywa na Sri Lance
Kinga Rusin przebywa na Sri Lance
Kinga Rusin
Kinga Rusin
Kinga Rusin
Kinga Rusin