NewsyKinga Preis klnie jak szewc i męczy kelnerów? Wyznanie aktorki może szokować

Kinga Preis klnie jak szewc i męczy kelnerów? Wyznanie aktorki może szokować

Kinga Preis klnie jak szewc
Kinga Preis klnie jak szewc
Źródło zdjęć: © KAPIF

04.07.2024 12:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kinga Preis wydaje się miła i łagodna, zawsze uśmiechnięta. Okazuje się jednak, że to może być mylne pierwsze wrażenie. Coś o tym wiedzą jej współpracownicy i... kelnerzy w restauracjach.

Kinga Preis podbiła serca polskiej widowni, występując w serialu "Ja to mam szczęście". Dużą rozpoznawalność przyniosły jej też role w "Bożej podszewce", "Ojcu Mateuszu", "Domu Złym" i "Córkach Dancingu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kinga Preis klnie jak szewc

Choć aktorka zwykle sprawia wrażenie uprzejmej i łagodnej osoby, kiedy coś ją zdenerwuje, potrafi zupełnie nie gryźć się w język i przeklinać, na czym świat stoi.

Lubię mówić wprost. Kiedyś mi się tak zdarzyło w trakcie prób do spektaklu, gdy zadziała się sytuacja w moim pojęciu niesprawiedliwa, że wylałam z siebie po prostu kloakę. Jak robotnik na budowie, a nie kobieta - wyznała w wywiadzie dla "Pani". Gwiazda powiedziała, że w kłótni jest jak atakujący rekin. - Mam bielmo na oczach, idę tunelowo i mam wrażenie, że toczy mi się piana z ust.

Okazuje się, że to nie jest jednostkowa sytuacja.

Nie traktuję wulgaryzmów jak przecinka, bo to jest prostackie i nic nie wnosi. Za to w emocjach, owszem, używam ich - przyznała Kinga Preis.

Kinga Preis bywa w restauracji odsyła potrawy do kuchni

Gwiazda przekazała, że bywa męcząca dla kelnerów, którzy obsługują ją w restauracji. W wywiadzie dla "Twojego Stylu" powiedziała, że wraz z partnerem utrudniła sobie jedzenie w restauracjach, gdyż obydwoje są wegetarianami. Jeśli kelner nie wysłucha jej uważnie, Kinga Preis potrafi odsyłać potrawy do kuchni. Robi tak na przykład z pierogami ruskimi, jeśli dostanie je z okrasą ze słoniny.

Kinga Preis wyznała, że jej wadą jest niezdecydowanie.

Mój mąż uważa, że w dziedzinach: wybrać hotel, restaurację, danie czy kolor ścian - jestem bezradna - stwierdziła.

Aktorka przez kwadrans potrafi wypytywać kelnerów o szczegóły polecanych jej dań, a na koniec, gdy otrzymuje swoją potrawę, stwierdza, że i tak jej partner wybrał lepiej. Spodziewalibyście się tego?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.