Gorzkie słowa Kim Kardashian na temat związku z Kanye Westem. To cud, że z nim wytrzymuje
Kim Kardashian, która skończyła właśnie 38 lat, zdobyła się na szczere wyzwanie w programie The Alec Baldwin Show, który odwiedziła 21 października. Głównym tematem jej rozmowy z prowadzącym było małżeństwo z Kanye Westem, które niedawno świętowało rocznicę. Gwiazda nie bała się powiedzieć, że musiała poświęcić bardzo dużo samej siebie i swojej osobowości, by ich małżeństwo miało szansę na przeżycie
Elwira Szczepańska
Myślę, że bycie z takim mężczyzną jak Kanye wymaga od kobiety pewnego rodzaju zniewolenia, bycia zależną od niego. Zawsze byłam bardzo samodzielna i pracowita, lubiłam mieć wszystko pod kontrolą, ale kiedy wychodzisz za mąż, masz męża z karierą, dzieci, twoja niezależność... Ty sama, musisz po prostu odpuścić. Musiałam nauczyć się być z takim mężczyzną jak Kanye – wyjawiła celebrytka.
Nie jest tajemnicą, że jej małżeństwo z Kanye Westem jest ostatnio pod lupą, głównie przez poparcie rapera dla Donalda Trumpa, z którym Kim również spotkała się osobiście w Białym Domu. Celebrytka twierdzi, że nie zawsze zgadza się ze swoim mężem, ale jakoś udaje im się znaleźć kompromis:
Pozwalam mu na bycie tym, kim chce być. Pozwalam mu mieć swoje własne opinie i zdanie, nawet jeśli nie są takie jak moje. Dorastałam w domu, w którym były mocne poglądy polityczne, ale zupełnie różne od moich. Zawsze o tym rozmawialiśmy – wyjaśniła.
Czyżby seksbomba znalazła się pod pantoflem?