Kasia Cichopek zdecydowała się na szczere wyznanie: "Jestem tym załamana i powoli brakuje mi już sił". Przekazała smutne wieści
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel poznali się w 2005 roku i od tego czasu byli nierozłączni. Zakochani zwyciężyli drugą edycję Tańca z Gwiazdami i sięgnęli po Kryształową Kulę. Po trzech latach od pierwszego spotkania byli już po ślubie. Miłość przysięgali sobie przed ołtarzem w Zakopanem. Rok później na świecie pojawił się ich syn Adam. Mają też młodszą od niego o cztery lata córeczkę Helenkę.
Kilka dni temu małżonkowie zaskoczyli fanów i poinformowali, że postanowili się rozwieść. Fani zdecydowanie byli w szoku, ponieważ nic wcześniej nie zapowiadało kryzysu w ich relacji. W styczniu małżonkowie wyjechali razem na Seszele, a w lutym zabrali dzieci na narty. Ich wspólne oświadczenie nie pozostawia jednak złudzeń.
Kasia Cichopek jest załamana. Z czym nie może sobie poradzić?
Kariera Kasi Cichopek zaczęła się od roli w serialu M jak Miłość. Na plan trafiła jako nastolatka i gra w telenoweli do dzisiaj, czyli od ponad dwóch dekad. Młoda aktorka nie musiała długo czekać na kolejne propozycje pracy. Na dobre związała się z show-biznesem. Zaczęła pojawiać się w programach rozrywkowych, występować w reklamach i udzielać wywiadów. Jak czas temu los postawił na jej drodze kolejną szansę, Kasia przyjęła propozycję pracy w Pytaniu na śniadanie. Dołączyła do grona prowadzących, a po roku na planie śniadaniówki do prasy trafiły kolejne plotki.
Tabloidy kilka tygodni temu zaczęły rozpisywać się o problemach gwiazdy M jak Miłość związanych z pracą w porannym programie. Podobno produkcja miała nie być zadowolona z tego, jak radzi sobie na antenie. Te informacje zostały szybko zdementowane przez producentów, którzy stwierdzili, że Kasia jest świetnym i zawsze dobrze przygotowanym pracownikiem.
Tuż przed ostateczną decyzją o rozstaniu Kasia musiała zmierzyć się także z tymi przykrymi plotkami dotyczącymi swoich kompetencji w roli prezenterki. Sama również publicznie odniosła się do wszystkich zarzutów. Stwierdziła, że jest jej bardzo przykro.
Trzeba przyznać, że po wielu latach spokoju Kasia w ostatnim czasie musi stawić czoła wielu osobistym i zawodowym problemom. Miejmy nadzieję, że już niedługo sytuacja się uspokoi i odetchnie z ulgą.