Katarzyna Bosacka w najnowszym wywiadzie zdradza plany na przyszłość. Podróże, języki i... miłość życia
Katarzyna Bosacka jest jedną z najbardziej lubianych dziennikarek. Przez lata uczyła Polaków, jak czytać etykiety i jak zdrowiej jeść. Teraz wróciła do telewizji z nowym programem "Bosacka daje radę". Choć produkcja zaplanowana była już dawno, pierwsze odcinki zbiegły się w czasie z informacją o jej rozstaniu z mężem, dzięki czemu tytuł programu nabrał nowego znaczenia. Jak dziś Bosacka patrzy na świat?
Katarzyna Bosacka schudła po rozstaniu z mężem
Informacja o tym, że mąż dziennikarki wyprowadza się do innej kobiety, była dla niej bardzo bolesna. Bosacka przyznała to w wielu wywiadach i trudno się dziwić - w końcu rozstanie nastąpiło po wielu latach wspólnego życia, a ona zupełnie się tego nie spodziewała. Pozwoliła sobie na to, by głośno powiedzieć o tym, że cierpi.
Schudłam 14 kilo w niecałe trzy miesiące. Ale nic na to nie poradzę, tak reaguje mój organizm na stres. Nie ma co tutaj ukrywać. Pamiętam, jak zmarł mój tata, to moja mama też tak szybko schudła, więc nie da się nad tym zapanować. Wiadomo, że to nie jest tak, że ludzie po tylu latach się rozstają i potem już tylko dowiedzenia i cześć. To cały czas się kotłuje przez wszystkie miesiące, a nawet lata. Tak to jest – powiedziała Katarzyna Bosacka "Faktowi".
Mimo wszystko gwiazda stara się iść do przodu z podniesioną głową i wygląda na to, że po krótkim czasie stanęła na nogi i "daje radę". Nie tylko w programie telewizyjnym.
Plany na przyszłość Katarzyny Bosackiej
Dziennikarka udzieliła wywiadu "Wysokim Obcasom", którym opowiedziała, jak wygląda teraz jej życie. Przede wszystkim pozwoliła sobie na to, że nie musi pracować w domu za trzy osoby i żyć w wiecznym pośpiechu.
I naprawdę zdarza mi się leżeć na kanapie i czytać książkę. Wcześniej byłam wielką ogarniaczką – jak ja to mówię – domowej kuwety. Czasem pracowałam na kilku etatach, robiłam milion rzeczy naraz, ogarniałam dzieci, rachunki, zakupy i wiele innych rzeczy. Bałam się, żeby nie zawieźć psa do szewca, a butów do weterynarza. Żyłam tak przez wiele lat, w wielkim pędzie. Mnie było mało w tym wszystkim, nie miałam czasu dla siebie. Teraz mam go więcej. Zdecydowanie zwolniłam.
Katarzyna Bosacka patrzy w przyszłość i ta przyszłość nie wygląda według niej źle. To, że zabrakło w niej mężczyzny, u którego boku trwała przez ponad dwie dekady swojego życia, nie oznacza, że czeka na nią nic dobrego. Wręcz przeciwnie. Gwiazda ma coraz więcej energii i siły na nowe, fantastyczne rzeczy. Planuje podróże i naukę nowego języka. I nie zamierza zamykać się na miłość.
Na pewno chciałabym spotkać miłość swojego życia. Poza tym chciałabym trochę więcej podróżować i nauczyć się języka włoskiego.
Jesteście fanami Kasi?
