Patrycja Markowska świętuje pierwszą rocznicę ślubu. Wreszcie pokazała zdjęcia z ceremonii
Patrycja Markowska w końcu znalazła swoje szczęście! Wokalistka i córka Grzegorza Markowskiego, rok temu, wyszła za pozostającego poza światem show-biznesu Tomasza Szczęsnego. Ich związek przez długi czas był pilnie strzeżoną tajemnicą. Teraz możemy wreszcie zobaczyć, jak wyglądał ich ślub!
Patrycja Markowska, znana polska wokalistka i córka Grzegorza Markowskiego, odnalazła szczęście u boku Tomasza Szczęsnego, restauratora i pasjonata kulinariów. Ich związek przez długi czas pozostawał poza zasięgiem mediów, a para unikała publicznych wystąpień i komentarzy. Dopiero w 2024 roku świat dowiedział się, że zakochani wzięli ślub 4 września, w kameralnej ceremonii zorganizowanej w otoczeniu mazurskich jezior i lasów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Patrycja Markowska o nowym wokaliście zespołu "Perfect"
Tak wyglądał ślub Patrycji Markowskiej. Wokalistka ujawniła weselne kadry
Z okazji pierwszej rocznicy ślubu, Patrycja opublikowała wzruszający post, w którym opublikowała zdjęcia z tego wyjątkowego dnia. Sesja odbyła się w szczerym polu, a twórczyni pozowała w... butach sportowych.
4.09.2024 miał miejsce jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Z dala od zgiełku miasta, w najbliższym gronie, z muzykowaniem naszym, taty i Piotra Karpieni, w otoczeniu lasów i jezior, z rejsem żywcem wyciągniętym z filmu "Rejs", przeżyliśmy z Tomkiem coś bardzo wyjątkowego. Minął rok, a ja z każdym dniem jestem coraz bardziej ciekawa mojego męża i coraz bardziej w nim zakochana. Pamiętajcie, że wszyscy jesteśmy cenni i że wszyscy zasługujemy na miłość, nawet jeśli czasem o tym zapominamy. Zawsze - napisała piosenkarka.
To mąż był inspiracją dla Patrycji Markowskiej
Tomasz Szczęsny nie jest osobą medialną, ale – jak zdradziła Markowska – odegrał ogromną rolę w jej życiu zawodowym. To dzięki jego wsparciu powstała wydana w maju 2025 roku płyta "Obłęd" oraz teledysk do utworu "Ćmy". W czasie gdy ona kręciła ujęcia, on… podwieszał sufit w nowym lokalu, który sam remontował.
Dziękuję Ci Tomek za to, że jesteś. To, co od Ciebie dostaję, jest trudne do opisania słowami, jest to m.in. wielkie wsparcie ma każdej płaszczyźnie i morze inspiracji. Bez Ciebie nie powstałaby płyta "Obłęd". Nie powstałby też klip do "Ćmy" przy Wytwórni Filmów na Chełmskiej. Kiedy my kręciliśmy kolejne ujęcia, mój mąż zasuwał z wiertarką i podwieszał sufit, bo sam tworzy swój nowy, pyszny lokal, jak zawsze z wielką pasją. Jestem z Ciebie bardzo dumna kochanie - dodała.
CZYTAJ TAKŻE: Chłodno ocenili jej występ w Sopocie. Patrycja Markowska odpowiada: "Na festiwalach bardzo się stresuję"