Kasia Moś prezentuje najnowszą piosenkę "Femme Fatale", a internauci nie mogą wyjść z podziwu: "Tego się nie słucha, tym się delektuje"
Kasia Moś, to uzdolniona wokalistka o zachwycającym głosie, która muzykę ma w genach. Jej ojciec Marek Moś jest dyrygentem Orkiestry Aukso, a matka Joanna przez wiele lat grała na altówce. Artystka postanowiła iść w ślady rodziców i rozwijać swoją największą pasję, jaką jest śpiewanie.
Swoją karierę wokalistka rozpoczęła w 2002 roku, wydając pierwsze muzyczne demo. Od tej pory wydała trzy albumy studyjne, zatytułowane Inspination, Moniuszko 200 (razem z orkiestrą Aukso) oraz Karin Stanek – płytę poświęconą twórczości tytułowej Stanek, która ukazała się niespełna miesiąc temu. W 2017 roku reprezentowała Polskę na Eurowizji w Kijowie. Z piosenką Flashlight awansowała do finału, co w przypadku reprezentanta Polski należy postrzegać jako wielki sukces.
Kasia Moś zdobyła serca słuchaczy najnowszym utworem Femme Fatale
Gwiazda regularnie gra koncerty i wydaje nowe utwory, a jej ostatnia piosenka, Femme Fatale wzbudziła ogromny zachwyt wśród słuchaczy. Utwór napisali z nią Mateusz Krautwurst, Paulina Przybysz, Jarosław Kubów, Waldemar Kasta i Tomek Znyk.
Femme Fatale to nie tylko męski punkt widzenia kobiety atrakcyjnej, bezbłędnie określającej swoje pragnienia i do tego niezależnej, ale i niejako jej autoportet. Obok tekstu Kasty, Mateusza Krautwursta i Jareckiego warstwa liryczna to rownież frazy spod pióra Pauliny Przybysz. Kasia Moś odważnie, zmysłowo i z wyjątkowym wyczuciem smaku wciela się w rolę obiektu męskich westchnień. Hip-hop i soul niczym jing i jang prowadzą w tej kompozycji zmysłowy taniec. Piosenka to i klasyczny lovesong, i taki kawałek, który zabiera się na test basu w głośnikach nowego auta. Ten balans między pewnością siebie, subtelnym lirycznie i przemyślanym dźwiękowo podejściem do tematu pozwala jeszcze lepiej zrozumieć złożoną kobiecą naturę. Mamy tu również wgląd w męskie wyobrażenie kobiety idealnej, za którą można wskoczyć w ogień, która nie znosi nudy, która jest bezpośrednia, silna i delikatna zarazem, a która jest w końcu spełnieniem najskrytszych marzeń – nawet, jeśli miałaby finalnie przynieść zgubę. - podkreślają twórcy piosenki
Piosenka spotkała się z pozytywnym odbiorem internautów, co można zauważyć, czytając komentarze w serwisie YouTube, w którym opublikowano teledysk do utworu.
- Tego się nie słucha, tym się delektuje
- To było mega piękne. Słuchałam z zapartym tchem
- Można słuchać bez końca
- Dziękuję za ponadprzeciętną twórczość
Podzielacie opinie internautów?